Grzegorz Kieniksman: Najcichsza z branż w walce o siebie

Zdaniem rebelianta czyli Grzegorz Kieniksman o branży bez patosu, a czasem nie całkiem serio.
Na zdjęciu: Zdaniem rebelianta czyli Grzegorz Kieniksman o branży bez patosu, a czasem nie całkiem serio.

Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy. COVID rozbija świat jak chuligan, a Rząd znowu przeciągnął prętem po klatce. Ostatnie miesiące zafundowały nam przyspieszony kurs przeżywania strat. Tracimy bliskich, zdrowie, pracę, wizję przyszłości… Co w tym wszystkim najtrudniejsze? Niepewność, niepokój, zagrożenie, nieprzewidywalność. Rozmawiamy na innym poziomie świadomości. Słowa jak: bezpieczeństwo, stabilizacja, rozwój, dochód, przyszłość - straciły dotychczasową moc.

Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy. W piątek uczestniczyłem w spotkaniu branż zamkniętych, na Placu Zamkowym, gdzie podpisywana była petycja wsparcia m.in. naszej branży i utrzymania miejsc pracy. Jeszcze dzień wcześniej zasypywaliście mnie wiadomościami, czy się jutro widzimy? Ucieszyłem się, że zobaczę Wasze twarze z rozwianymi włosami i przekrzywionymi szalikami. Poczułem się lepiej, że mamy wspólny cel, że razem możemy więcej. Nie spotkałem nikogo z Was, a byłem od początku, no przepraszam kilka minut się spóźniłem.
Co się wydarzyło? Mżawka? Korki? Sprawy rodzinne? Bo chyba nie zawodowe! Zdrowie jest jeszcze argumentem. Żeby była jasność, nie nawołuję do nieodpowiedzialnego zachowania. Głęboko wierzę jednak, że jeśli potrafimy robić bezpieczne eventy, to potrafimy też bezpiecznie walczyć o swoje.

Wrócę jednak do samego spotkania. Wśród zebranych dało się słyszeć głosy „podpisałem, ale i tak to nic nie da”. I nagle dotarło do mnie, że to nie sztuczne przeszkody zatrzymały ludzi w domach. To myśl, że w obecnej sytuacji napięć społecznych spotkanie nie przyniesie skutków, zostanie niezauważone. Zmęczeni testami naszej zdolności przetrwania, wielu z nas odpuściło.

Chociaż nasza branża najbardziej odczuła skutki pandemii, uznawana jest za najcichszą w walce o siebie. Nigdy nie zaistnieliśmy w świadomości społecznej jako istotna gałąź przemysłu dostarczająca grube miliony do budżetu państwa. Powołana z potrzeby zaistniałej sytuacji RPSiW TUgether, w ekspresowym tempie próbuje nadrobić zaległości kilkudziesięciu lat. Należy się im wielkie podziękowanie, uznanie i miejsce w historii. Ale czy sama działalność rady wystarczy?

Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy. Żyjemy w niepewnym czasie, w którym wiele rzeczy się krystalizuje na nowo. Świat który znamy, stał się światem z pocztówki. Pomóżmy zmienić branżę. Walczymy o teraźniejsze rozwiązania, ale też o świadomą przyszłość. #RazemSilniejsi to nie jest pusty slogan. Historia zna wiele przykładów współmyśli i współdziałania. Nie zdajemy sobie jeszcze sprawy, że jesteśmy jej świadkami. Historii o której będą pisali za 50 lat. Lech Wałęsa powiedział kiedyś „Szłem czy szedłem, ale doszedłem”. Od nas tylko zależy, gdzie się znajdziemy w tej historii.
Trzymajcie się w zdrowiu. Będzie dobrze. Jeszcze powrócą smaki życia.

 

Autor: Grzegorz Kieniksman, partner agencji Rebelia Media Group
Cykl felietonów: Zdaniem rebelianta
Grzegorz Kieniksman, partner agencji Rebelia Media Group, miksując słowa, style, ale i odważne podejście do świata, o rzeczywistości, o biznesie, o trendach, o life style’u, o komunikacji… o wszystkim tym, czego wspólnym mianownikiem jest event. Bez patosu i czasem nie całkiem serio…
Zdaniem rebelianta… Grzegorz Kieniksman – drugi poniedziałek miesiąca

 

 


 

Zaloguj się
Informacje
Branża
Personalia
Realizacje
Otwarcia
Obiekty
Catering
Technologie
Transport
Artykuły
Wywiady
Felietony
Publicystyka
Raport
Prawo
Biblioteka
Incentive travel
Prawo
Ogłoszenia
Przetargi
Praca
Wydarzenia
Galeria
Wyszukiwarka obiektów
Nasze projekty
MP Power Awards©
MP Fast Date©
MP MICE Tour
MP MICE & More
MP Legia Cup
Nasza oferta
Reklama i promocja
Content marketing
Wydarzenia
Konkurs
Webinary
Studio kreatywne
O nas
Polityka prywatności
Grupa odbiorcza
Social media
Kontakt
O MeetingPlanner.pl