Agnieszka Nadstawna: Niezawodny klej onlajnów

Agnieszka Nadstawna w cyklu „edutainment = event + rozwój”...
Na zdjęciu: Agnieszka Nadstawna w cyklu „edutainment = event + rozwój”...

Zastosowanie energetyka (energizer) znane jest w pracy trenerów i planistów spotkań od lat. Daje on spotkaniu życie – świeże powietrze i siłę. W pandemicznym czasie onlajnowym okazuje się być jeszcze ważniejszy i wydaje się być teraz doceniony nawet przez tych zleceniodawców, którzy dotąd go ignorowali.

Daj nam jakiś klej
- Pani Agnieszko, potrzebujemy czegoś, co sprawi, że nie wyłączą kamer…
- Prosimy o działanie trenerskie, które sprawi, że ten onlajn stanie się niezapomniany…
- Aga, zaproponuj nam coś, by ich skleić z monitorem…

Energizer, podczas obowiązkowych spotkań służbowych całych firm lub zespołów, to zaskakujące krótkie zadanie dla uczestników, dodatkowy element konferencji czy innego spotkania. Przyciąga uwagę, buduje zaciekawienie na początku spotkania, podczas przerw między kolejnymi prezentacjami oraz na finał, który łączy wszystkich uczestników. Czyli: klei do monitora.
Energizer, to ciekawe urozmaicenie konferencji, które sprawia, że staje się jeszcze bardziej wyjątkowa, ważna, zapisuje się w długotrwałej pamięci audytorium. Czyli: klei na dłużej.
Energizer, to także niezastąpiona angażująca rozrywka podczas wyczerpującego dnia pełnego wiedzy lub pracy logicznej To swoisty „edutaiment”: rozrywka skutkująca synchronizacją półkul mózgowych (odpoczynek miedzy wykładami) i nienachalny przekaz w jednym, celujący w autorefleksję, bez konieczności wykładania celowości i bez konieczności wnioskowania. Klei mądrze!
Warto dodać, że skuteczność energizera rośnie wraz z oddaleniem go tematycznie od prezentacji konferencyjnych. Naturalnie podnosi to jego atrakcyjność.
    
Energetyk wczoraj i dziś
W offlajnie, energetyki przeprowadzało się – książkowo i według najlepszych wzorców trenerskich - w szczególności, jeśli szkolenie zaczynało się bardzo wcześnie (lub po długim integracyjnym wieczorze), obowiązkowo po przerwie obiadowej, czasem także pod koniec dnia, gdy trener czy prelegent jeszcze coś chciał z grupy „wycisnąć”, a ta była już bardzo zmęczona. I w każdej sytuacji, gdy energia w sali „siadała”. Podobnie podczas konferencji, jak i szkoleń. Powstał niejeden skrypt i książka z gotowymi instrukcjami, a nieograniczone pokłady trenerskiej kreatywności produkowały wciąż nowe gry i zabawy. Słowem: pula tych energetyzujących ludzi przerywników jest dostępna, gigantyczna i nieograniczona. Tak – ale w realnym świecie sali szkoleniowej czy konferencyjnej auli.

A jak jest teraz, po blisko roku pandemicznych doświadczeń?
W okienku komputera, czy w studiu nagrań, gdzie interakcja ze słuchaczami jest ograniczona, a po drugiej stronie „okienka” ich zachowania są – nie bójmy się tego słowa: całkowicie dowolne, trener musi się przygotować zupełnie inaczej. I jest trudniej. Nie da się wykorzystać większej części znanych dotąd aktywności. Trzeba właściwie wymyślać nowe rzeczy. Tu nie ma miejsca na spontaniczne pomysły, na obserwację procesu grupowego, na „decyzje z last minute”. Do onlajnu należy się przygotowywać dłużej, podejść całkiem inaczej. W moim przekonaniu, przede wszystkim z „ortodoksyjną” dbałością o szczegóły, o czas i z pełną świadomością przewidzianych ryzyk, a więc i opracowanymi planami b, planami c, planami d… Rzetelny trener niby postępował tak samo wcześniej… – owszem, ale miał inny timing tych aktywności. Sam decydował o ich czasie trwania i przebiegu w oparciu o to, co widział w sali. Teraz… przeważnie nic nie widzi.
    
Na ile, za ile?
W przypadku szkoleń prowadzonych przez jednego trenera, energizery są w cenie jego pracy. A kiedy prezenterem jest ktoś inny, a trener proszony jest tylko o sam „klej”? Ktoś powie: podczas konferencji to tylko kilka minut najwyżej, kilka „wejść”, o co tyle hałasu, po co te warianty, no i dlaczego to kosztuje jak - nierzadko - całe wystąpienie czy szkolenie?  
Zaangażowanie trenera, który tego dnia już nie przyjmie prawdopodobnie innej pracy, więc liczy swoją „dniówkę”, to jedno. A drugie: wspomniana precyzja i doświadczenie trenerskie kosztują tu najwięcej. To musi być perfekcyjne. Lepsze, smaczniejsze, wykwintniejsze, niż kiedykolwiek w realu.
Dziś już praktycznie wszyscy mamy doświadczenie w pracy zdalnej. Wiemy, że w przekazie video liczy się komunikat krótki, dobrze przekazany. Profesjonalny. Tu nie ma miejsca na potknięcia, zwykłe ludzkie „yyyy zaraz zaraz” czy nawet dodatkowy uśmiech, żart, cokolwiek, co było normalne w realu. Im trener ma mniej czasu na przekaz i realizację – a najczęściej jest to (w przypadku energetyka) zaledwie kilka minut – tym bardziej musi być do bólu doskonale zaplanowane, bez zaskakujących zwrotów akcji. Inaczej – nie ma prawa się udać, cel podniesienia energii słuchaczy nie zostanie osiągnięty. Ludzie się „odkleją” natychmiast.

Naprawdę kleją!
A to moja „short lista” uniwersalnych zalet energetyków online przeplatających kolejne prezentacje i wykłady czy moduły wymagających szkoleń:

  • Energetyki są elastyczne na poziomie przygotowań (czas realizacji, liczebność grup, cele zleceniodawcy, a nawet product placement czy zintegrowanie z systemem wynagrodzenia pozapłacowego czy jakimś konkursem),
  • Energetyki są realizowane z największą dbałością o szczegóły według scenariusza (nie ma poślizgów czasowych),
  • Energetyki powodują lepsze przyswajanie wiedzy serwowanej podczas wykładów, podnoszą skuteczność przekazu zawartego w prezentacjach kolejnych prelegentów,
  • Energetyki integrują zespoły, otwierają na współpracę,
  • Enrgetyki podnoszą zapamiętywalność wydarzenia i zapamietywalność kolejnych prelegentów,
  • Energetyki mogą stać się przyczyną przeniesienia u słuchacza dobrego nastroju i zadowolenia na organizatora, zleceniodawcę spotkania,
  • Energetyki naprawdę „kleją” ludzi z monitorem.
     

Autor: Agnieszka Nadstawna
Cykl:
edutainment = event + rozwój... 

 

 

Agnieszka Nadstawna od nastu lat trener kreatywności i twórczego myślenia, mówca i coach inteligencji emocjonalnej, a także nieustająco entuzjastka branży spotkań (której wcześniej poświęciła blisko 2 dekady życia zawodowego) w cyklu artykułów poświęconych zjawisku edutainmentu. Bo Agnieszka specjalizuje się także w realizacji autorskich warsztatów typu „edutainment” – najchętniej z akcentami arte, klockami LEGO, niebanalnymi rekwizytami (w tym zero waste) i in. Wyróżnia ją obfitość narzędzi oraz łatwość łączenia edukacji i rozwoju osobistego z eventem. Obszar jej zainteresowań to przedsiębiorczość, zaradność, kreatywność, emocje. Pracuje indywidualnie i zespołowo, głównie z biznesem i singlami. www.nadstawna.pl

edutainment = event + rozwój… ostatnia środa miesiąca

Zaloguj się
Informacje
Branża
Personalia
Realizacje
Otwarcia
Obiekty
Catering
Technologie
Transport
Artykuły
Wywiady
Felietony
Publicystyka
Raport
Prawo
Biblioteka
Incentive travel
Prawo
Ogłoszenia
Przetargi
Praca
Wydarzenia
Galeria
Wyszukiwarka obiektów
Nasze projekty
MP Power Awards©
MP Fast Date©
MP MICE Tour
MP MICE & More
MP Legia Cup
Nasza oferta
Reklama i promocja
Content marketing
Wydarzenia
Konkurs
Webinary
Studio kreatywne
O nas
Polityka prywatności
Grupa odbiorcza
Social media
Kontakt
O MeetingPlanner.pl