Sebastian Słoniewski: Relacja to słowo klucz
„Incentive travel jako narzędzie marketingowe wciąż przynosi wymierne korzyści, zarówno dla firmy zlecającej, jak i uczestnika. Incentive wciąż buduje długofalową relację między firmą a pracownikiem i wciąż dostarcza przeżyć”. Rozmawiamy z Sebastianem Słoniewskim nagrodzonym MP Power Awards® 2018.
MeetingPlanner.pl: Jaką wartość z punktu widzenia twoich doświadczeń, obserwacji rynku, współpracy z różnymi klientami, markami i firmami, mają narzędzia z zakresu incentive travel?
Sebastian Słoniewski: Pamiętam, jak na spotkaniu założycielskim SOIT, w 2009 roku ktoś zadał pytanie: „jak najprościej zdefiniować narzędzie z zakresu incentive travel?”. Padła następująca odpowiedź: „zrobiono badania sparwdzające, czy klient korporacyjny wolałby dostać w postaci premii, telewizor kolorowy czy wyjazd motywacyjny. 99 proc. ankietowanych osób wskazało wyjazd. Mija 10 lat i nic się w tej materii nie zmieniło. Incentive travel jako narzędzie marketingowe wciąż przynosi wymierne korzyści zarówno dla firmy zlecającej, jak i uczestnika. Incentive wciąż kreuje emocje, których nie znajdziemy na półkach w supermarkecie, wciąż buduje długofalową relację między firmą a pracownikiem i wciąż dostarcza przeżyć. Branża się rozwija i rozwijać się będzie. Przed nami duże wyzwania, bo klient jest bardziej świadomy i bardziej wymagający, ale my również ciężko pracowaliśmy nad rozwojem całej branży. Dzięki zdobytemu doświadczeniu postaramy się sprostać tym wyzwaniom.
MP: Jak postrzegasz współpracę w branży, jaki jest Twój preferowany model takiej współpracy? Zarówno z perspektywy agencja – klient, jak i agencja – podwykonawcy?
SS: Pytanie brzmi, czy jest coś takiego jak model współpracy? Moim zdaniem, jeżeli jesteś solidny, wiarygodny i rzetelny, jeżeli to, co stworzyłeś w ofercie, obroniłeś podczas spotkania, a następnie znalazło to odzwierciedlenie podczas realizacji, to właśnie zbudowałeś trwałą relację. Relacja to słowo klucz! W naszej branży najsprawniejsze agencje wygrywają nie dzięki najlepszej cenie czy znajomości kierunku. To oczywiście pomaga, ale wygrywają, bo mają wyrobioną markę i zbudowane relacje. Jeżeli masz partnerskie „stosunki” w naszej branży, to nawet drobna wpadka nie wykluczy cię z następnych projektów. To samo tyczy się podwykonawców – jeżeli masz solidnego partnera po drugiej stronie to „briefujesz” go dopiero gdy wiesz, że grupa się zrealizuje w 100 proc. OBP ma takich partnerów w Gruzji, Japonii, Hiszpanii, Brazylii, Rosji, Chinach, USA czy Wietnamie. Od przynajmniej pięciu lat taki „model” przynosi wymierne efekty. Oczywiście wszystko jest zbudowane na czynniku ludzkim. Jeżeli pracujesz z ludźmi, którym ufasz, i oni ufają tobie, to prędzej czy później przyniesie to wymierny efekt.
MP: Co według Ciebie oznacza pojęcie „etyka w branży”, jakie są kluczowe wyznaczniki, którymi Ty się kierujesz, a jakie problemy dostrzegasz?
SS: Myślę, że w moim przypadku odpowiedź jest niezwykle prosta, trzeba postępować zgodnie z własnym sumieniem. Etyki nie da się wyuczyć czy nabyć, postępujesz etycznie, masz szacunek w branży, nosisz głowę wysoko i każdemu możesz spojrzeć w oczy. Sam często się zastanawiam, czy słowo „etyka” nie jest najbardziej obłudną frazą w naszej branży. Osobiście uważam, że każdy powinien zacząć od siebie, zanim zacznie dawać rady innym. Od początku istnienia OBP nie było przypadku, abym zatrudnił kogokolwiek z branży czy podkupił pracownika. Stawiam na młodych ludzi którzy dzięki własnej osobowości, a nie doświadczeniu zdobytym w konkurencji, chcą się rozwijać. Niestety w naszym środowisku pewnych sytuacji nie unikniesz i nawet wewnątrz SOIT-u mamy sytuacje sporne. Etyczne problemy w naszej branży od lat są te same, podkupowanie pracowników, wynoszenie projektów, zaniżanie marży poniżej rynku itd., przy czym mam wrażenie, że od jakiegoś czasu etyka w branży jest trendy i mam nadzieję, że trendy pozostanie.
MP: Aktywnie działasz w Stowarzyszeniu Organizatorów Incentive Travel, jesteś prezesem zarządu organizacji. Na jakich działaniach się skupiasz, jakie wyzwania widzisz przed branżą?
SS: W tym roku obchodzimy 10-lecie SOIT-u, moja firma w lutym obchodziła swoje 20-lecie, ostatnie lata były naprawdę dobre dla całej branży. W OBP co roku osiągamy przyzwoite wyniki i nic tylko się cieszyć. Niestety rzeczywistość już taka różowa nie jest. Nasza branża incentive nie ma stałego produktu i jest oparta na aktywności, kreatywności szefów i pracowników. Niestety nie ma czasu na świętowanie czy liczenie zysków, bo wystarczy trzy miesiące przestoju i nakręca się spirala zobowiązań czy kosztów. Musimy być aktywni cały czas. W branży to widać - każdy prezes albo właściciel, który na chwilę odpuści zarządzanie lub zaniedba relacje, zbierze tego negatywne konsekwencje, często nie do uratowania. W SOIT mamy liderów rynku i gołym okiem widać, że firmy, które pozostały na poziomie „średnim” tj. w przedziale 10-16 mln obrotów mają najzdrowsze finanse. To oznacza, że nasza branża musi pozostać elitarna, unikalna, musi mieć trwałą jakość. Z drugiej strony bardzo mi się podoba, jak ludzie w naszej branży osiągają sukcesy i szukają nowych wyzwań. Niektórzy łączą branżę incentive z inwestycjami w branżę hotelarską, inni – incentive z technologiami, incentive ze sportem, a niektórzy dzięki wypracowanym kontaktom zamieniają incentive na branżę spożywczą! Nic tylko przyklasnąć. Następny zarząd SOIT-u, który zamierzam aktywnie wspierać, stanie przed nie lada wyzwaniem – stworzeniem strategii rozwoju branży na przyszłe lata. Mam nadzieję, że w tej strategii znajdzie się też miejsce na platformę szerszego porozumienia z cała branżą, w której SOIT będzie wyznaczał trend i pozostanie liderem rynku.
Wideoportret autorstwa Szymona Kobusińskiego, Studio Bank
Sebastian Słoniewski, CEO agencji OBP Incentive & Sport Travel, nagrodzony w MP Power Awards® w kategorii Meeting planner – agencja incentive
OBP Incentive & Sport Travel, agencja prowadzona przez Sebastiana Słoniewskiego, powstała w 1999 roku, jako firma obsługująca ruch olimpijski i specjalizująca się w organizacji światowych wydarzeń sportowych w Polsce. W 2004 roku przeszła transformację i ukierunkowała się na podróże typu incentive oraz wyjazdy na światowe wydarzenia sportowe. 2018 rok był rekordowym rokiem w historii OBP. – Uzyskaliśmy najlepszy wynik finansowy oraz wypracowaliśmy najlepszą w historii rentowność, a nasze wyniki i osiągniecia zostały uzyskane tylko i wyłącznie na wyjazdach typu incentive – podkreśla Sebastian Słoniewski. – Każdy wyjazd traktujemy indywidualnie, uwzględniając różne oczekiwania klientów. W naszej ofercie można znaleźć nurkowanie z rekinami w RPA, rafting po rzece Mtkwari w Gruzji, wyprawę na Syberię koleją Transsyberyjską czy trekking w Kirgistanie. Nasza firma jako pierwsza w Polsce podpisała profesjonalną umowę z FC Barceloną na sprzedaż biletów/wyjazdów na mecze tego klubu, następnie ten sam krok uczyniliśmy z Arsenalem FC, Chelsea FC oraz Manchesterem United – podkreśla.
OBP to także członek założyciel SOIT, a Sebastian Słoniewski drugą kadencję pełni funkcję prezesa zarządu organizacji.
Zdaniem Jury MP Power Awards®
Sebastian Słoniewski kieruje agencją incentive OBP. Kontynuuje w ten sposób turystyczne tradycje rodzinne. Jego firma jest liderem wyjazdów na wydarzenia sportowe, w szczególności na mecze piłkarskie. Jego agencja jako jedyna w tej części Europy podpisała w 2009 r. umowę partnerską z klubem FC Barcelona. Sebastian drugą kadencję pełni funkcję prezesa Stowarzyszenia Organizatorów Incentive Travel. Dzięki niemu każdy członek SOIT czuje się ważną częścią drużyny. W życiu Sebastiana czuć ducha sportu: lubi współzawodnictwo, nowe wyzwania, gra zespołowo i kieruje się zasadami fair play.
Łukasz Adamowicz, wiceprezes zarządu, Businessman Fun Club
Założeniem plebiscytu MP Power 12 w ramach konkursu MP Power Awards® jest wyróżnienie ekspertów i osobistości branży eventowej.