Krzysztof Celuch: Wybiegam poza branżę spotkań

Krzysztof Celuch, CEO, Celuch Consulting, fot. Archiwum CC
Na zdjęciu: Krzysztof Celuch, CEO, Celuch Consulting, fot. Archiwum CC

„Przede wszystkim lubię kreować nowe inicjatywy i pomagać ludziom. Zupełnie jak w górach: wyznaczenie nowej drogi jest marzeniem każdego alpinisty, jednak w przypadku zagrożenia i tak pomoże innym”. Krzysztof Celuch podsumowuje dwa lata działalności pod marką Celuch Consulting.

MeetingPlanner.pl: To już dwa lata odkąd rozpocząłeś działalność jako Celuch Consulting, czyli rozszerzyłeś ją znacząco poza obszar związany, umownie mówiąc, z funkcjonowaniem convention bureau i jednocześnie budowaniem pozycji destynacji na międzynarodowym rynku. Jakie jest Twoje spojrzenie na branżę w Polsce i na świecie z tej nieco nowej perspektywy?

Krzysztof Celuch: Przede wszystkim branża spotkań zdecydowanie oddzieliła się na świecie od turystyki. Kluczowi gracze zarówno ze względu na współpracę z instytutami naukowymi, organizacjami międzynarodowymi, jak i przedstawicielami innych branż tworzą przemysł spotkań, jaki w Polsce do tej pory nie był znany.
Nie tylko powstają hybrydy organizacji, które dygitalizują swoje działania i kształcą kadry w obszarze współpracy z innymi korporacjami i kluczowymi osobami wpływającymi na dany obszar, ale przede wszystkim przedstawiciele branży spotkań obecni są na spotkaniach niezwiązanych z turystyką, kongresami czy reklamą. Poszerzają swoje horyzonty i zaczynają eksplorować nowe branże.
Biura marketing miejsc tworzą własne strategie, bardzo mocno przyspieszają i poszukują nowych rozwiązań. W ten sposób budują swoją tożsamość. Ta jest kluczowe: ukazuje się tożsamość organizacji i osobowości, z którymi warto współpracować.

MP: Są takie przestrzenie w branży, które stanowią wyzwanie, w skali światowej? Albo są zbyt mało znane i rozumiane, albo stanowią istotny problem czy też bariery w jej rozwoju?

KC: Komunikacja przede wszystkim. Brak informacji zwrotnej, brak odpowiedzi na pytania, brak podziękowania za współpracę. Kultura odpowiedzi w tym obszarze znacznie się zmienia, jednak nadal jest to duży problem.
Barierą rozwoju jest również postrzeganie branży spotkań jako części turystyki przez osoby decyzyjne. Nie tylko nie daje to efektów, ale właśnie powoduje barierę, ograniczenie.
Finalnie poruszanie się wzdłuż przyjętych schematów, wykorzystywanie tych samych narzędzi, brak opuszczania strefy komfortu. Świat się zmienia, a działania, które się sprawdzały pięć lat temu, po prostu dzisiaj nie przynoszą rezultatów.

MP: Patrząc na rynek w Polsce, w porównaniu do tego, jak ta branża wygląda na świecie (badałeś wybrane jej aspekty np. w Niemczech, Wlk. Brytanii, Irlandii Włoszech czy USA), na jakim etapie jesteśmy?

KC: Ważne, że nadal jesteśmy. To chyba kluczowe w tej układance. Poprzez wybrane wydarzenia – głównie z obszaru administracji i NGO nadal jesteśmy postrzegani jako miejsce spotkań. Jednak w wymienionych krajach europejskich współpraca, digitalizacja, poszukiwanie nowych rozwiązań czy po prostu kreatywność jest czymś na co postawiono w ostatnich latach bardzo mocno. Działania Celuch Consulting znacznie wybiegają poza obszar branży spotkań. Mam przyjemność pracować z licznymi podmiotami i organizacjami, które stawiają na edukację i chcą rozwijać się poprzez samorozwój i naukę. Tego aspektu w Polsce od dłuższego czasu w branży spotkań niestety nie widzę. Ale pamiętajmy, to zaledwie moja obserwacja, a być może rzesze ekspertów właśnie w tym momencie biorą udział w szkoleniach czy korzystają z międzynarodowych platform online.

MP: Tradycją się stało, że opracowujesz raport poświęcony trendom w przemyśle spotkań (były już trzy edycje tego dokumentu). Czy w trakcie tych prac zauważyłeś takie tendencje, które można by traktować jako uniwersalny już znak czasu w branży – wynikający zapewne z rozwoju technologicznego, zmian społecznych czy gospodarczych?

KC: Czas, digitalizacja i efektywność działań. Jeśli osiągnęliśmy założony sukces w określonym czasie i w dodatku minimalnym nakładem przeznaczonym na przemieszczanie, oznacza to, że podążamy za trendami. Nie tylko liczy się efekt. Przede wszystkim liczy się nasz kontakt ze światem w czasie rzeczywistym. Te aspekty stały się uniwersalne. Różnie się nazywają. Wybrane trendy różnie je określają, ale efekt jest taki samy. Zresztą już teraz zapraszam 22 stycznia 2020 na premierę Trendy 2020.

MP: „Trendy” są pewnie wypadkową wielu twoich funkcji. Dziś łączysz pracę na polu akademickim z prowadzeniem firmy, która robi badania, buduje strategie, szkoli. Ale pracujesz także dla stowarzyszeń branżowych i wspólnie z nimi podejmujesz inicjatywy, a w konsekwencji prowadzisz projekty. Któraś z tych ról jest pierwsza?

KC: Bardzo dobre pytanie. Dziękuję. Oczywiście zarazem trudne, ale postaram się odpowiedzieć zwięźle. Przede wszystkim lubię kreować nowe inicjatywy i pomagać ludziom. Te dwie funkcje są najważniejsze. Zupełnie jak w górach: wyznaczenie nowej drogi jest marzeniem każdego alpinisty, jednak w przypadku zagrożenia i tak pomoże innym. Funkcje się zmieniają, a góry zawsze pozostają ponad nami.

MP: Czy branża, poszczególne jej podmioty potrzebują takiego wsparcia jak właśnie konsultacje, szkolenia czy badania związane z prowadzonym biznesem?

KC
: Tak, zdecydowanie tak i ponad wszystko tak. Pracując na co dzień z licznymi organizacjami, obserwuję, że nie jest to problemem, kłopotem ani wstydem. Pytanie, umowa, tajemnica firmowa i razem zmieniamy świat. Branża spotkań, szczególnie w Polsce obawia się, wstydzi i martwi. Pamiętajmy „oko z zewnątrz” zawsze lepiej wypatrzy problem. Sami czasami wpadamy we własną spiralę. Na szczęście na świecie nie ma w większości z tym problemu.

MP: Działania, czy osiągnięcia Celuch Consulting, o których możesz powiedzieć – „tak, to było ważne”, to…

KC: Europejski projekt ukazujący możliwości rozwoju w danym sektorze dla globalnej organizacji. Dwa lata pracy z globalnym zespołem i wprowadzone zmiany dały mi ogromną satysfakcję.
Projekt Trendy – jest dla mnie ważny i wyjątkowy. Bo robię go dla branży, z którą byłem związany ponad 15 lat i przede wszystkim w Polsce. A to cenne jak w ciągu roku ponad 3 tysiące osób pobiera, czyta, chce się edukować.
Finalnie ewolucja w kierunku innych branż. Doradzam, rozmawiam i edukuję osoby z komunikacji i budowania liderów oraz współpracy z nimi. Korporacje mają z tym problem, ale na szczęście chcą działać i się rozwijać.

MP: A plany, które się wpisują w Twoją wizję zmieniania świata?

KC: Trzy obszary: osobisty, firmowy, globalny.
Globalny: nowy projekt związany ze społeczną odpowiedzialnością biznesu, który odbędzie się w kwietniu 2020 roku w Polsce. Bezpieczeństwo i pomoc lokalnej społeczności. Tym razem to był wyznacznik. Będzie inaczej, ciekawie, międzynarodowo i z dużą dawką adrenaliny. Prace już się rozpoczęły, ale o szczegółach poinformuję we wrześniu. Na pewno redakcja MeetingPlanner.pl będzie na bieżąco.

Firmowy: rozwijam i konsoliduje firmę z nowym podmiotem. Po kilkunastu miesiącach rozmów rozbudujemy aspekt edukacyjny i poszerzam horyzont klientów. Przyszłość należy do młodych, więc postaram się bardziej skupić na budowaniu lepszego jutra. Doceniam bardzo fakt, że ludziom coś wychodzi i powinniśmy ich wspierać. Mam nadzieję, że będę dalej to robił jak przewodniczący jury MP Power Awards®. Powinniśmy się więcej chwalić.

Osobisty: kończę książki związane z marketingiem miejsc. Po dwóch latach badań udało mi się podsumować aspekty relacji personalnych w dzisiejszym złożonym świecie marketingu miejsc. Ponadto publikacją zainteresował się brytyjski wydawca, więc będę miał okazję podzielić się swoimi przemyśleniami na arenie międzynarodowej. A do tego model odwróconej piramidy. Niektóre rzeczy, na których nam bardzo zależy po prostu są, wystarczy o nie poprosić i się postarać. Zazwyczaj działa.

MP: Konsolidacja? Z jakim podmiotem?
KC: Jeszcze za wcześnie na szczegóły, ale podam je niebawem.

MP: Za pięć lat, w jakim miejscu widzisz siebie i oczywiście Celuch Consulting?

KC: Celuch Consulting to firma, która ma pomagać. Chciałbym, żeby taką się stała. Zarządzana przed osoby z wizją, pasją do kreacji i niebojące się jutra. Ostatnio po kilku miesiącach udało mi się ukończyć ważne szkolenie. Osiemnaście egzaminów, mnóstwo czasu i nie rzadko trudna atmosfera do nauki. Zdałem, bo trener zobaczył we mnie potencjał. CC ma dostrzegać potencjał w ludziach i pomagać im się rozwijać.
Natomiast ja za pięć lat mam zamiar łączyć przygodę z nauką, pasję do gór i przyjemność z kreacji. Powiedzmy sobie taki Syndrom Ważki, o którym kiedyś napisałem. To chyba będzie idealne połączenie.

Zaloguj się
Informacje
Branża
Personalia
Realizacje
Otwarcia
Obiekty
Catering
Technologie
Transport
Artykuły
Wywiady
Felietony
Publicystyka
Raport
Prawo
Biblioteka
Incentive travel
Prawo
Ogłoszenia
Przetargi
Praca
Wydarzenia
Galeria
Wyszukiwarka obiektów
Nasze projekty
MP Power Awards©
MP Fast Date©
MP MICE Tour
MP MICE & More
MP Legia Cup
Nasza oferta
Reklama i promocja
Content marketing
Wydarzenia
Konkurs
Webinary
Studio kreatywne
O nas
Polityka prywatności
Grupa odbiorcza
Social media
Kontakt
O MeetingPlanner.pl