Ślub. Event życia. Pierwszy raz w historii na warszawskiej Legii

fot. Bartko Dębkowski, Kreatyw Media
Na zdjęciu: fot. Bartko Dębkowski, Kreatyw Media

„Sen o Warszawie” zamiast Marszu Mendelssohna, trawa zamiast czerwonego dywanu, piłka w miejsce księgi gości, gwizdki zamiast pamiątkowych czekoladek oraz wiekowy kabriolet zamiast ekskluzywnej limuzyny z kierowcą. Tak wyglądał pierwszy w historii ślub na murawie stadionu miejskiego Legii Warszawa.


Ich znajomość zaczęła się niewinnie i bardzo branżowo. Jedna wspólna realizacja, kilka zdawkowych, technicznych rozmów, dwie za ciężkie i nikomu niepotrzebne sofy wnoszone na antresolę, na życzenie „pani z urzędu”. Później był MP Power Awards w Złotych – krótka wymiana zdań, cztery wspólne tańce, kilka żarcików, kilkanaście szotów (a może na odwrót?)… i znowu nic nie zapowiadało happy andu.
Znajomość nabrała kolorów i tempa dopiero pewnej pięknej, złotej jesieni. Kolejne niewinne spotkanie branżowe sprawiło, że przedstawicielka Biura Prasowego „jednegozurzędów” oraz manager „jednejzfirmcateringowych” postanowili już nigdy nie rozmawiać o pracy.
Trzy lata później czyli 16 czerwca 2018 r., na stadionie miejskim Legii Warszawa znowu realizowali wspólny projekt – własny ślub.

 

Dlaczego stadion?
Klaudia: Kiedy padł termin ślubu i pomysł na plener, Paweł wziął wszystko na siebie. Chciał znaleźć jakieś kameralne miejsce z odpowiednim zapleczem i sam wszystko zorganizować. Pomyślałam, że chciałabym jakoś pomóc… ale ogarnęła mnie absolutna kreatywna bezsilność. Natchnienie przyszło wraz z 21. meczem ekstraklasy, w mroźny grudniowy wieczór. Narzeczony z przyszłym teściem marzli na plastikowych krzesełkach przy Łazienkowskiej 3, a ja z naszym zawodnikiem - juniorem oglądałam transmisję w domowym zaciszu. Nagle, stało się! Jakbym wiedziała od zawsze, że to jest to miejsce, że tak miało być. Kiedy dziewczyna z Krakowa poznaje kibica Legii, to musi się „źle” skończyć! ;-) Pomyślałam, że miejsce przecież doskonale znamy, nie tylko z perspektywy trybun sektora 220, ale też od strony eventowej. Wielokrotnie gościliśmy na wielu świetnych imprezach organizowanych w strefie business. Znaliśmy też doskonały catering serwowany przez firmę Belvedere. Właściwie nie miałam żadnych wątpliwości, że tam właśnie zorganizujemy ślub… no może jedną wątpliwość… przecież tam nigdy nie było ślubu?!

 

To nie mogło się udać!
„Sen o Warszawie” zamiast Marszu Mendelssohna, trawa zamiast czerwonego dywanu, piłka w miejsce księgi gości, gwizdki zamiast pamiątkowych czekoladek oraz wiekowy kabriolet zamiast ekskluzywnej limuzyny z kierowcą.
To nie mogło się udać. To musiało się udać! A wszystko dzięki niesamowitym ludziom i magicznemu miejscu z prawie 100-letnią historią – podkreślają Klaudia i Paweł, zaznaczając też profesjonalizm pracowników Legii zaangażowanych w przygotowania ślubne połączony z kunsztem kulinarnym firmy Belvedere zapewnił efekt wow i niezapomniane chwile.
Wszystko utrzymane zostało w czarno-białej kolorystyce z delikatnymi piłkarskimi detalami. Organizatorzy i współpracownicy zadbali o najmniejszy szczegół. Począwszy od transmisji uroczystości na stadionowych telebimach, skończywszy na kąciku zabaw z prawdziwym misiem Kazkiem jako animatorem (oficjalna maskotka Legii). Było morze czarno-białych balony, piętrowy tort o smaku toffi, prawdziwa trawa na okrągłych stołach i prawie godzinna sesja zdjęciowa na murawie oraz niedostępnym dla „zwykłych śmiertelników” dachu stadionu.

 

Jaki jest przepis na event życia?
Idealne miejsce, odrobina słońca, szczypta uczucia, grupa mocno zaangażowanych przyjaciół oraz absolutna ignorancja wobec jakichkolwiek komplikacji. Niezbędna jest również pomoc ludzi, którzy wiedzą, co robią i dobrze ci życzą. Na szczęście na tym evencie takich ludzi nie zabrakło:

  • o uratowanie tych pięknych chwil od zapomnienia zadbali: Bartko z Kreatyw Media, Krystian Dobuszyński z Just 24 Frames oraz firma Alpha Vision
  • zakwasy kończyn dolnych spowodowali: dj Grzegorz Brian Modliborski oraz Nastazja Babska
  • piękny bukiet w kształcie piłki i fragment murawy na stołach zapewniła Ola z My Big Day
  • oryginalne zaproszenia oraz wszelkie drukowane akcenty zaprojektowała pani Karolina z Forum Design
  • kilka pozytywnych kalorii dorzuciła Cukiernia Liliowa
  • wielofunkcyjną strefę chill przygotowała firma Rent Design

Ogromne podziękowania należą się również pani Ani z „Krawiectwa u Ani” za wyczarowanie pięknej białej koktajlowej, Gosi Godoń-Wojtasik za zapewnienie świeżej wypoczętej i wodoodpornej cery oraz Partycji z LeSpa za odjęcie 10 lat i dodanie 100 pkt. w skali dobrego samopoczucia.

 

Ślub Klaudii i Pawła na Stadionie Legii Warszawa odbył się 16 czerwca 2018 r.

Zaloguj się
Informacje
Branża
Personalia
Realizacje
Otwarcia
Obiekty
Catering
Technologie
Transport
Artykuły
Wywiady
Felietony
Publicystyka
Raport
Prawo
Biblioteka
Incentive travel
Prawo
Ogłoszenia
Przetargi
Praca
Wydarzenia
Galeria
Wyszukiwarka obiektów
Nasze projekty
MP Power Awards©
MP Fast Date©
MP MICE Tour
MP MICE & More
MP Legia Cup
Nasza oferta
Reklama i promocja
Content marketing
Wydarzenia
Konkurs
Webinary
Studio kreatywne
O nas
Polityka prywatności
Grupa odbiorcza
Social media
Kontakt
O MeetingPlanner.pl