Piknik „Mam tę moc”: Branża eventowa zbierała pieniądze dla Amandy
Agencja Goodside i Szkoła Podstawowa nr 72 w Warszawie byli organizatorami pikniku charytatywnego, którego celem było zebrania pieniędzy na leczenie 6-letniej Amandy walczącej z nowotworem.
W organizację pikniku włączyli się także: Alicja Łukomska, która prowadziła imprezę jako Elsa i Rysiek Bazarnik, prowadzący warsztaty bębniarskie.
Sponsorami byli: Szymon Czerwiński – finalista Master Chef, który przygotował pokaz i degustację lodów mrożonych ciekłym azotem, Brill AvMedia, którzy dostarczyli nagłośnienie i zapewnili obsługę techniczną w czasie trwania eventu, i Empresa Catering, zapewniający 35 kg tortu, kiełbaski na grilla, owoce, stoły cateringowe, naczynia jednorazowe i węgiel na grilla. Royal Catering dostarczył ławo-stoły, Event Equipment – pięć namiotów cateringowych, a Ibento – namioty, ściany, stoliki, krzesła, materiały do rysowania oraz zabawki.
Na uczestników czekały także inne atrakcje: dmuchańce, malowanie buziek, robienie pacynek, balony z helem, loteriada i kramik z zabawkami oraz fotobudka. Była wata cukrowa, popcorn, potrawy z grilla, słodkości: ciasta i lemoniada, kącik sami swoi z pajdą chleba ze smalcem i ogórkiem, żurek oraz inne smakołyki.
– Możliwość dzielenia się swoim doświadczeniem zawodowym, szczególnie w szczytnym celu to czysta przyjemność. Nie znałam wcześniej Amandy i jej mamy, ale już po pierwszej rozmowie telefonicznej, w której zwróciła się do mnie po pomoc i opowiedziała historię swojej córki wiedziałam, że zrobię wszystko, aby zorganizować dla nich event. Praca przy tego typu wydarzeniu wyzwala w człowieku niezwykłe pokłady energii, które nakręcają do działania. Dzięki temu udało się zaangażować do współpracy sponsorów, podwykonawców i artystów. W dzisiejszym świecie, gdzie tak na prawdę prowadzonych jest mnóstwo rożnego rodzaju zbiórek charytatywnych nie jest łatwo przekonać ludzi do współpracy przy tego typu inicjatywach, a szczególnie do pracy za darmo. Znalazła się jednak grupa eventowców i artystów, którzy bez namysłu włączyli się w akcję. Ogromnym sercem wykazał się Rysiek Bazarnik, który oprócz niezwykłego występu przekazał mnóstwo uśmiechu, niesamowitej energii i radości. Sprawił, że Amanda tańczyła na scenie z innymi dziećmi. Firmy Brill Av Media, Empresa Catering, agencja Ibento, Event Equipment oraz Royal Catering pomimo odbywających się równocześnie innych realizacji dla ich klientów nie odmówiły współpracy i podeszły do tematu bardzo profesjonalnie. To wspaniałe, że firmy konkurencyjne, przy tego typu projektach potrafią i chcą ze sobą współpracować – mówi Katarzyna Krywoniuk, właścicielka agencji Goodside.
Amanda choruje na mięsaka złośliwego tkanek miękkich i nerwów, Rhabdomyosarcoma, który pojawił się na jej twarzy, gdy miała 4 lata. Przeszła operacje i chemioterapię, jednak nastąpiła wznowa. Nadzieją dla dziewczynki jest protonoterapia, czyli naświetlanie bez powikłań, dostępne w klinice w Essen, w Niemczech.
Koszt terapii w Niemczech wynosi około 350,000 zł. Na koszty te składają się opłaty związane z opłaceniem kliniki, przejazdu oraz pobytu w Niemczech, wykupieniem niezbędnych leków oraz zabezpieczeniem kosztów ewentualnej dodatkowej hospitalizacji. Rodziców Amandy nie stać na ich opłacenie, gdyż po dwóch latach walki z chorobą córki ich środki finansowe się wyczerpały.
Dzięki zorganizowaniu eventu, promocji tego wydarzenia w social mediach i zbiórce na stronie pomagam.pl udało się zebrać kwotę potrzebną na wyjazd Amandy do kliniki w Essen, gdzie będzie naświetlana protonami, aby jej twarz mogła rozwijać się normalnie. Radioterapia dostępna w Polsce jest metodą, która wyniszczyłaby twarz Amandy i nie pozwoliła na normalne życie ze względu na szereg powikłań na przykład takich, że nie urośnie jej część twarzy, nie urosną zęby, nie pojawi się ślina i będzie miała problemy ze wzrokiem i słuchem.
Dzięki wyjazdowi do Essen dziewczynka uniknie niepełnosprawności i ma szansę na uniknięcie trzeciego nawrotu nowotworu złośliwego twarzy.
Zbiórka trwa nadal na stronie https://pomagam.pl/amanda6lat ponieważ brakuje jeszcze pieniędzy na leki i ewentualną hospitalizację po naświetlaniu.