Nowelizacja ustawy hazardowej: tylko połowiczny sukces regulacji zakładów on-line

W dniu 15 kwietnia Sejm uchwalił długo wyczekiwaną nowelizację ustawy z 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych oraz kilku innych ustaw, które będą miały wpływ na polską branżę bukmacherską.

 

Jeśli nowe przepisy zostaną przyjęte przez Senat i zatwierdzone przez Prezydenta, dopuszczalne będzie legalne oferowanie na polskim rynku zakładów bukmacherskich w internecie przez licencjonowanych operatorów.

 

To bardzo dobrze, że nowelizacja została uchwalona i to jeszcze w tej kadencji Sejmu. Po pierwsze, legalnie działające w Polsce firmy bukmacherskie będą mogły zgodnie z prawem oferować zakłady on-line, a amatorzy sportu - obstawiać wyniki ulubionych drużyn przez internet u operatorów posiadających zezwolenie Ministra Finansów. Po drugie, nowelizacja poddaje działalność bukmacherów zagranicznych polskiemu prawu w zakresie, w jakim ich usługi kierowane są do klientów znajdujących się na terytorium Polski.

 

Niestety, nowa regulacja nie pozwala na osiągnięcie oczekiwanych pozytywnych skutków dla branży bukmacherskiej oraz Budżetu Państwa. Wynika to z braku wystarczających rozwiązań prawnych pozwalających na skuteczną walkę z nielegalnymi bukmacherami.

 

Ustalenie pewnych - bardziej lub mniej skutecznych - zasad działania rynku bukmacherskiego on-line, nie zapewni reguł równej, uczciwej konkurencji oraz wystarczającej ochrony klientów. Ustawodawca powinien wziąć pod uwagę, że z szarą strefą - w tym przypadku nielegalnymi bukmacherami internetowymi, nie płacącymi w Polsce podatków - walczy się przede wszystkim przez zmniejszenie obciążeń fiskalnych dla legalnych operatorów.

 

Tymczasem nie wprowadzono żadnych zmian w kwestii podatku od zakładów wzajemnych. Obowiązujący od stycznia 2010 roku 12% podatek od sumy przyjętych stawek praktycznie uniemożliwia konkurencję z nielegalnymi bukmacherami. Aby nowelizacja ustawy miała praktyczny sens, polski regulator rynku powinien przede wszystkim zaproponować podatek odpowiadający stawkom w innych krajach UE. Satysfakcjonująca dla operatorów i klientów oraz zapewniająca optymalne wpływy do Budżetu Państwa stawka podatku od przyjmowanych zakładów powinna wynosić 5%. Taka stawka pozwoliłaby na konkurowanie z operatorami nielegalnymi, nie płacącymi w Polsce podatku.

 

Przykładowo, na Słowacji - gdzie organizacja zakładów on-line została dopuszczona już w 2007 roku – podatek wynosi właśnie 5% od wpłaconych stawek. W efekcie, tysiące uczestników zakładów doszło do wniosku, że lepiej zapłacić tę kwotę u legalnego bukmachera i dzięki temu unikać ryzyka związanego z uczestnictwem w nielegalnych zakładach.

 

Nowe przepisy nie uwzględniają też regulacji kwestii legalnego wykorzystywania wyników rozgrywek przez firmy bukmacherskie. W obowiązującej ustawie brak jest zasad ustalania odpłatności za uzyskanie zgody na wykorzystywanie wyników rozgrywek i wobec tego organizacje sportowe w sposób nieograniczony mogą podnosić swoje żądania finansowe. Sprawa jest szczególnie dotkliwa przypadku wyników piłkarskiej Ekstraklasy, która od 2010 roku stawia wygórowane oczekiwania finansowe powodujące, że fani piłki nożnej mogą obstawiać wyniki swoich ulubionych drużyn Ekstraklasy tylko u nielegalnych bukmacherów. Taki stan rzeczy prowadzi do zmniejszenia przychodów firm bukmacherskich i w konsekwencji do obniżenia wpływów Budżetu Państwa z tytułu podatku od gier.

 

Nowelizacja ustawy nie stanowi zachęty dla nielegalnych operatorów, by podporządkować się polskiej regulacji rynku, która nie tylko przewiduje wysoki 12% podatek, ale do tego zakazuje wszelkich form promocji i reklamy. Zarejestrowani w kraju operatorzy nie będą mogli nawet poinformować klientów - za pośrednictwem ogłoszeń reklamowych - że oferują legalnie zakłady on-line. Jednocześnie operatorzy nielegalni nadal będą mogli bez przeszkód reklamować swoją ofertę, ponieważ nie ma narzędzi, aby ich za to ukarać.

 

Bez obniżenia podatku i ustanowienia realnych mechanizmów ścigania nielegalnych bukmacherów, rynek zakładów realizowanych przez zagranicznych operatorów nadal pozostanie poza jakąkolwiek kontrolą Państwa.

 

(...)

 

autor: Jan Štefanek, dyrektor generalny Fortuna zakłady bukmacherskie

 

źródło: PRportal

Zaloguj się
Informacje
Branża
Personalia
Realizacje
Otwarcia
Obiekty
Catering
Technologie
Transport
Artykuły
Wywiady
Felietony
Publicystyka
Raport
Prawo
Biblioteka
Incentive travel
Prawo
Ogłoszenia
Przetargi
Praca
Wydarzenia
Galeria
Wyszukiwarka obiektów
Nasze projekty
MP Power Awards©
MP Fast Date©
MP MICE Tour
MP MICE & More
MP Legia Cup
Nasza oferta
Reklama i promocja
Content marketing
Wydarzenia
Konkurs
Webinary
Studio kreatywne
O nas
Polityka prywatności
Grupa odbiorcza
Social media
Kontakt
O MeetingPlanner.pl