Redefinicja kreatywności: to nie tylko sztuka – to sposób myślenia

W branży eventowej przyzwyczailiśmy się postrzegać kreatywność jako domenę artystów – tych, którzy projektują, piszą scenariusze, tworzą zachwycające wizualizacje. Tymczasem dziś kreatywność coraz bardziej odchodzi od romantycznego wizerunku „natchnionego twórcy”, by stać się realnym, strategicznym narzędziem pracy event managerów i marketerów.
Piszą w felietonie z cyklu „Redefinicja” Dominika Beliniak i Urszula Piotrowska-Topa, założycielki MindSpark.

W MindSpark traktujemy kreatywność nie jako dodatek, lecz jako fundament skutecznej komunikacji doświadczeń. Kreatywność to dziś przede wszystkim sposób myślenia – elastycznego, adaptacyjnego, innowacyjnego. To zdolność do szybkiego reagowania na zmieniające się warunki, otwartość na eksperymenty i gotowość do porzucania utartych schematów na rzecz rozwiązań szytych na miarę. Nie chodzi już tylko o to, żeby stworzyć coś, co wizualnie zachwyca – choć estetyka nadal ma znaczenie. Prawdziwa wartość kreatywności leży dziś w projektowaniu wydarzeń, które angażują emocjonalnie, zostają z uczestnikiem na długo, ponieważ są dla niego ważne, osobiste, rezonujące z jego potrzebami i wartościami.
 
To przejście od komunikacji do odbiorcy, do tworzenia przestrzeni z nim i dla niego. W świecie przesyconym bodźcami i contentem, estetyczna forma to za mało. Uczestnik XXI wieku oczekuje, że wydarzenie go poruszy, że stanie się częścią większej opowieści. Szuka doświadczenia, które jest spójne z tym, kim jest i w co wierzy. Szuka sensu, który nada wydarzeniu głębię. I autentyczność – bo tylko ona buduje zaufanie i lojalność.
To właśnie w tej przestrzeni – między emocją a strategią – rodzi się nowoczesna kreatywność. Nie jako „fajny pomysł”, ale jako metoda pracy i sposób myślenia o komunikacji, relacji i doświadczeniu. Jako MindSpark – agencja, która kreatywność traktuje jako kluczowy zasób strategiczny – łączymy procesy projektowe z głębokim zrozumieniem potrzeb uczestników i celów naszych klientów.
Współczesne rozumienie kreatywności wykracza daleko poza samą estetykę. To zestaw kompetencji, które wspierają strategię i pozwalają osiągać konkretne cele.
 
Po pierwsze – to zdolność szybkiej adaptacji do zmian. W świecie, gdzie zmiany są codziennością – od trendów rynkowych, przez oczekiwania uczestników, po nowe technologie – nie wystarczy mieć „dobry pomysł”. Trzeba działać zwinnie: wdrażać, testować, modyfikować i natychmiast reagować.
 
Po drugie – kreatywność oznacza umiejętność znajdowania niestandardowych rozwiązań, które są odpowiedzią na rzeczywiste potrzeby, a nie tylko popisem oryginalności. Oryginalność nie jest celem samym w sobie – liczy się trafność. Czasem największą siłą koncepcji jest jej prostota – precyzyjna, czytelna i dopasowana.
 
I wreszcie – kreatywność to sztuka kreowania innowacyjnych doświadczeń, które uczestnicy zapamiętają na długo po zakończeniu wydarzenia. Liczy się nie tylko angażujący program, ale również emocjonalna warstwa przekazu, jego spójność oraz forma, która angażuje wiele zmysłów. To właśnie doświadczenie – głębokie, autentyczne, zanurzeniowe – staje się dziś najcenniejszym nośnikiem wartości marki.
 
Strategia kreacji: od wizji do wartości
Nasz proces twórczy nie zaczyna się od burzy mózgów, tylko od... analizy. Kreatywność to nie „wolna amerykanka”, tylko ściśle powiązany z celami klienta proces projektowy. Zaczynamy od pytania: co klient chce osiągnąć i jakie emocje ma poczuć uczestnik?
Dopiero potem pojawia się kreacja – czyli konkretny pomysł, jego narracja, elementy wizualne, scenariusz. Ale prawdziwa wartość leży gdzie indziej – w połączeniu strategii z kreacją. W pomyśle, który działa, gdyż ma sens i cel.
 
Czy znamy wartość naszej kreacji?
To pytanie, które branża powinna sobie zadawać częściej. Czy wyceniamy swoją kreatywność? Czy potrafimy pokazać klientowi, że ten „pomysł” to nie tylko ładna prezentacja, ale realna wartość dla jego marki? Jako MindSpark uczymy naszych klientów myśleć o kreacji jak o inwestycji – w emocje, w relacje, w wizerunek.
Zbyt często kreatywność traktowana jest jako „gratis” do produkcji. Tymczasem to właśnie ona sprawia, że event odróżnia się od innych, event dobry od niezapomnianego, buduje lojalność i emocjonalny związek uczestnika z marką.
Klienci są gotowi płacić za wartość – jeśli pomożemy im ją zrozumieć. Najpierw jednak musimy nauczyć się o niej rozmawiać. Pokazywać, że kreatywny pomysł to nie koszt – to inwestycja. I że nie każdy projekt wymaga spektakularnej oprawy – ale każdy zasługuje na przemyślane rozwiązanie.
 
Czy każdy projekt wymaga „wielkiej kreacji”?
Nie. I to też jest przejaw dojrzałości. Czasem kreatywność polega na minimalizmie. Na rezygnacji. Na postawieniu na jeden silny komunikat, zamiast miliona fajerwerków. Ważne, by kreatywność była w służbie celu, a nie na odwrót. Dzięki analizie wiemy, kiedy mniej znaczy więcej.
 
Za co klient płaci?
Na końcu dnia klient nie płaci za scenografię, catering czy branding. On płaci za rezultat: wrażenie, emocję, wspomnienie, konwersję. Za to, że uczestnicy coś poczuli, zapamiętali, zareagowali. A to jest możliwe tylko wtedy, gdy po stronie agencji stoi zespół, który potrafi połączyć kreatywność z technologią, analityką i doświadczeniem, potrafi połączyć światy rozumu i emocji.

Autorki: Urszula Piotrowska-Topa i Dominika Beliniak, założycielki MindSpark
 
W cyklu „Redefinicja” Urszula Piotrowska-Topa i Dominika Beliniak, założycielki agencji MindSpark, podejmą się przedefiniowania lub modyfikacji definicji branżowych pojęć, zjawisk, wyzwań. Przyjrzą się trendom, kulisom branży i kreatywnym pomysłom, które rozpalą wyobraźnię, pozwolą zmienić kąt patrzenia, być może także – postawić pierwszy krok w innym kierunku. #SparkYourMind #BeMindSparked
MindSpark to agencja kreatywna i dom produkcyjny w jednym, która narodziła się z połączenia wielu lat doświadczenia z pasją do marketingu założycielek firmy.
Felietony w cyklu „Redefinicja” w każdy trzeci piątek miesiąca.