Artur Szczęsny: Jesteśmy w dobrym miejscu, w dobrym czasie
Za nasze szczególne osiągnięcie uznałbym projekty, które realizują ideę zaangażowania społecznego. Stały się naszą specjalizacją. Nieustannie stawiamy na ludzi i rozwój. Wiemy też, że jesteśmy we właściwym miejscu, że to dla nas dobry czas. Przywołując nasz claim, po prostu „this is it”. O rynku event-marketingowym i agencji Rebelia Media przy okazji 15-lecia jej działalności rozmawiamy z Arturem Szczęsnym, CEO Rebelia Media.
MeetingPlanner.pl: Wiele razy mieliśmy okazję współpracować, widać, że lubisz swoją pracę, prawda?
Artur Szczęsny: Oczywiście! Chociaż zastanawiam się, czy określenie „praca”, w takim tradycyjnym rozumieniu, jest w przypadku naszej działalności najlepszym wyborem. Już 15 lat temu, kiedy z Grzegorzem Kieniksmanem zakładaliśmy agencję Rebelia Media, intuicyjnie myśleliśmy o popularnym teraz „work-life integration”. Czas pracy – nienormowany, bywa też nieograniczony, pomysły – często są wynikiem naszych pasji, przekonań, wartości, relacje – nie dzielimy ich sztywno: prywatne – zawodowe (choć bywają też tylko albo pierwsze, albo drugie). Zaprzyjaźniamy się z naszymi partnerami biznesowymi, pracownikami, klientami, artystami, którzy współtworzą z nami wydarzenia. Budujemy dobre, trwałe relacje, dzięki czemu często pracujemy wśród przyjaciół. Ważni są dla nas ludzie i rozwój, na to od zawsze stawiamy.
MP: Brzmi jak świat idealny…
AS: Zdecydowanie nie zawsze taki jest, chociaż to, że budujemy go po swojemu, jest dla nas niezwykle ważne. W ciągu tych 15 lat zarówno celebrowaliśmy sukcesy, jak i stawaliśmy przed wyzwaniami, trudnymi negocjacjami, czasem koniecznością szybkiego zrywania przysłowiowego plastra, ale muszę przyznać, że wszystkie zmiany (też te nieplanowane i niełatwe), zawsze okazywały się dla nas szansą. Paradoksalnie, także pandemia. Po pierwsze, stając się swego rodzaju audytorem, pozwoliła nam z nieco innej perspektywy spojrzeć na prowadzenie biznesu. Wyciągnęliśmy wnioski. Po drugie, jeszcze bardziej spozycjonowała nas marketingowo (nie tylko event-marketingowo) wśród naszych klientów. Od początku naszej działalności byliśmy agencją, która miała odpowiednio dobierać narzędzia komunikacji, by wspierać marki w realizacji ich celów, ale – rzeczywiście – najbardziej rozpoznawalni byliśmy jako agencja eventowa. A prowadziliśmy działania zintegrowane, PR-owe, programy lojalnościowe. Z półki eventowej, przeniosła nas więc na marketingową.
Spotykaliśmy w ciągu tego czasu też różnych pracowników – niektórzy byli u nas na chwilę, niektórzy pracowali z nami przez lata. Każdy z nich coś do agencji wniósł, w jakiś sposób na nią wpłynął. Skoro podsumowujemy przy okazji naszego jubileuszu, to po prostu jesteśmy im za to wdzięczni.
MP: Wspomniałeś o celebrowaniu ważnych dla was chwil. Patrząc z perspektywy 15 lat, co uznasz za wasze osiągnięcie?
AS: Myślę, że trochę ich mamy na swoim koncie (śmiech). Poważnie mówiąc, wprowadziliśmy na rynek bardzo wiele marek i produktów (wyspecjalizowaliśmy się w premierach), zrealizowaliśmy wiele kampanii employer brandingowych w oparciu o eventy, wyprodukowaliśmy niezapomniane koncerty czy gale – to jest ogromna satysfakcja i chcemy robić to dalej. Ale za szczególne osiągnięcie uznałbym projekty, które realizują ideę zaangażowania społecznego, oraz fakt, że w tym temacie się wyspecjalizowaliśmy. Od zawsze poszukiwaliśmy tego, co dziś określane jest jako wartość dodana. Przykład? Projekt „Twoje TAK ma moc” zrealizowany dla Fundacja BGK im. Jana Kantego Steczkowskiego. Krótko, jest to akcja społeczno-edukacyjna, która porusza tematykę transplantacji dziecięcych. Kampania zintegrowana – prowadzimy ją od 2021 roku – zaczęła się od muralu, jaki stworzył dla nas czołowy malarz młodej sztuki Wojciech Brewka. Obraz „Przytulaśny Miś”, który powstał na ścianie Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, przedstawia pluszowego misia tulącego anatomiczne serce – patrząc na niego, nie wiemy do końca, czy jest biorcą, czy oddaje własne serce. I tak, stawiając te trudne pytania, przeprowadziliśmy dwie edycje kampanii, których efektem są zasięgi (dotarcie do 7 milionów odbiorców w pierwszej, 8 milionów – w drugiej edycji), nagrody branżowe – MP Power Awards® w kategorii CSR, nominacja w kategorii Kampania zintegrowana z wykorzystaniem event marketingu, ale – najważniejsze: po raz pierwszy w historii Śląskiego Centrum Chorób Serca na Święta Bożego Narodzenia 2022 roku nie było żadnego dziecka czekającego na przeszczep. Jeśli pytasz o nasze osiągnięcia, to byłoby właśnie to.
MP: W nawiązaniu do tego, co na początku mówiłeś o modelu pracy opartej o zainteresowania, wartości (czy też w zgodzie z nimi) i w takich działaniach, jak kampania, o której opowiedziałeś, wyraża się wasza misja?
AS: Określiłbym to bardziej jako realizację wizji naszej agencji. Wizja ta oczywiście opiera się na tworzeniu dla marek takich historii i działań, które jak najlepiej odpowiedzą na zdefiniowane w danym momencie cele, ale poszukując tych rozwiązań, staramy się łączyć odpowiedzialność społeczną, kulturę, edukację. Zdarza się też często, że nie czekamy na brief, ale wychodzimy z pomysłem, szkicem projektu, który – wierzymy – w kooperacji z daną marką może osiągnąć coś ważnego. Staramy się też myśleć o tych dzianiach długofalowo. Przykład? Specjalistyczna konferencja w ramach „Twoje TAK ma moc”, poświęcona zagadnieniom medycznym i społecznym w obszarze transplantologii, skierowana do lekarzy, białego personelu medycznego i studentów medycyny. Gościem wydarzenia był jeden z najlepszych transplantologów na świecie – profesor Robert Montgomery. Konferencja była połączona z niezwykle wzruszającym koncertem – pierwszym w Polsce dedykowanym rodzinom dawców.
Wracając do pytania, ta potrzeba czy poczucie misyjności – jakkolwiek bardzo górnolotnie to nie brzmi – chyba nam towarzyszy. Jej wyrazem jest choćby powołanie i prowadzenie Fundacji „Dwie Głowy”, której misją jest zapobieganie wykluczeniu w różnych sferach życia społecznego i profilaktyka zdrowia psychicznego, w szczególności w tych regionach Polski, gdzie dostęp do specjalistów jest ograniczony. Robimy to, pracujemy właśnie w taki sposób, bo to po prostu jest w naszym DNA…
MP: Podobnie jak kultura?
AS: Tak. To naczynia połączone. W tym roku zorganizowaliśmy na przykład wystawę prac Wojciecha Brewki w Filharmonii w Szczecinie z okazji jego artystycznego 10. jubileuszu (wcześniej był prawnikiem), co zbiega się z naszym, 15. (śmiech). Będąc przy okrągłych rocznicach i kulturze właśnie, nie mogę nie wspomnieć kolejnej koniunkcji. W tym roku po raz 20. odbył się Festiwal Kultury Żydowskiej Warszawa Singera, a my już 15 lat, współpracując z organizatorami festiwalu, dbamy o jego relacje z publicznością, wizerunek i obecność w mediach.
MP: Wspomniałeś, że zmiany, jakie nastąpiły w trakcie niełatwego dla branży czasu pandemii, ukierunkowały was bardziej na zintegrowaną komunikację. Czy event marketing nadal stanowi wasz core business?
AS: Rzeczywiście widzimy w live marketingu (marketingu doświadczeń) bardzo dużą wartość, dzięki której nasi klienci, marki, dla których pracujemy, mogą skutecznie i jakościowo osiągać swoje cele. Widzimy też, jak bardzo to narzędzie się zmienia, jak ważne jest szczególnie w tych niepewnych, kryzysowych czasach. Widzimy też, że warto w nie inwestować. Choć dziś wymaga jeszcze szerszego, kontekstowego spojrzenia, właśnie zintegrowania z innym kanałami komunikacji. Myślę, że właśnie w tym kierunku rozwija się branża, w tym kierunku idą dobre agencje event-marketingowe. Zresztą my też w działania na rzecz branży się angażujemy. Jako partner jesteśmy producentem gali MP Power Night – finału konkursu MP Power Awards® (za nami przecież już siedem wspólnych realizacji, a przy okazji naszej wspólnej piątej produkcji, w 2021 roku, w środku pandemii, Power Specjalny za zaangażowanie i współpracę), zabieramy głos w debatach na ważne dla branży tematy na takich wydarzeniach jak Forum Branży Eventowej czy Scena Jutra, zajmując często bardzo odważne stanowisko. Angażujemy się też w edukację przyszłych pracowników branży. Jak wiadomo, kadry to teraz istotne ogólnobranżowe wyzwanie. I znów, myśląc o synergii różnych naszych działań, współpracując z Fundacją „Empiria i Wiedza” w realizacji programu Vdoma (projekt aktywizacji zawodowej uchodźców z Ukrainy), staraliśmy się wesprzeć transfer dobrych pracowników do naszej branży. Zresztą cały projekt (realizowany od kwietnia 2022 do stycznia 2023) został nagrodzony Powerem w kategorii „Zrównoważony rozwój w branży eventowej” w ostatniej edycji konkursu.
MP: Czego z okazji 15-lecia, ale też w kontekście waszych planów, wam życzyć?
AS: Jesteśmy w dobrym miejscu, w dobrym czasie. Właśnie odświeżyliśmy nasze logo, które jest symbolem zmian, jakie u nas zaszły, naszej strategii. Tak się złożyło, że przy okazji jubileuszu (śmiech). Obok nazwy Rebelia Media, widnieje nasz claim „this is it”. Tego sobie życzymy, żeby dla naszych partnerów, pracowników, klientów, przyjaciół, relacje z Rebelia Media to było właśnie to.
Artur Szczęsny, CEO Rebelia Media Group
Z rynkiem marketingu związany jest od ponad 20 lat. Absolwent Uniwersytetu Śląskiego im. Krzysztofa Kieślowskiego na wydziale Radia i Telewizji. Łączy w sobie pasję zarówno do kreacji, jak i do technologii. Szacunek i partnerstwo w biznesie to cechy, które ceni sobie najbardziej. Fan CrossFitu, dobrej książki, wydarzeń kulturalnych i dalekich podróży. Wykładowca akademicki i członek Rady Społeczno-Biznesowej Szkoły Głównej Turystyki i Hotelarstwa Vistula. Twórca i prowadzący kanał „Teren Rebelianta”. Juror w wielu konkursach branżowych jak: MP Power Awards® czy POS Stars.
Rebelia Media Group – agencja marketingowa specjalizująca się w projektowaniu doświadczeń, budowaniu zaangażowania i relacji marek z ich odbiorcami. W swoich działaniach łączy event marketing, PR, kreację i produkcję filmów. Tworzy strategie, opowiada historie, buduje zasięgi. Opracowując projekty i kampanie, zawsze szuka głębszego sensu i wartości, łącząc biznes, kulturę i sztukę oraz zaangażowanie społeczne. Prowadzi również kilka własnych projektów i akcji społecznych.