Szymon Walkiewicz: Klub powstał, by skonsolidować rynek

Szymon Walkiewicz
Na zdjęciu: Szymon Walkiewicz

Rynek eventowy potrzebuje gruntownych zmian i regulacji. Na dzień dzisiejszy, nie ma skutecznej organizacji, która byłaby w stanie zmienić jego rzeczywistość. O nowo utworzonym w ramach Stowarzyszenia Komunikacji Marketingowej Klubie Eventowym, rozmawiamy z jego prezesem, Szymonem Walkiewiczem.

Na pierwszym formalnym spotkaniu Klubu Eventowego został na dwa lata powołany jego zarząd, w którym znajdują się Anna Gogacz (Allegro Agency), Jacek Olechowski (Em Lab) i Szymon Walkiewicz (Walk) – prezes Klubu. Sąd Koleżeński tworzą Adam Górko (My Space), Paweł Lewicki (El Padre), Sławek Nowaczewski (Rochstar Events), Mariusz Pleban (Multi Events).

MeetingPlanner.pl: Jak diagnozują Państwo sytuację rynku eventowego w Polsce?
Szymon Walkiewicz: Nie będę powtarzać tego, co moi koledzy już powiedzieli i postaram się stanąć trochę z boku. Rynek eventowy potrzebuje gruntownych zmian i regulacji. Rozproszenie agencji, brak komunikacji i wymiany doświadczeń, ile firm tyle głosów. To wszystko sprawia, że agencje dawno przestały być partnerem dla klientów. Często są traktowane jako bezosobowy podmiot sprzedający jakąś usługę. Daleko im do pozycji agencji sieciowych, nie wspominając o domach mediowych, z którymi to klienci prowadzą rzeczowe dyskusje. Według mnie to jest główna bolączka naszego sektora. Dalej są standardowe problemy: kwestia wyceny pracy, zaniżone prowizje, „tajemnicze przetargi”, słaba wiedza klienta o specyfice pracy agencji itp.

MP: Powstanie Klubu Eventowego jest konsekwencją tej diagnozy? Skąd pomysł, aby był on częścią Stowarzyszenia Komunikacji Marketingowej SAR? \\
SW: Klub powstał, by skonsolidować rynek. Przynajmniej spróbuje. SAR jako liczący się partner na rynku komunikacyjnym, uznawany jest przez największych reklamodawców, funkcjonujący od ponad 10 lat na tym rynku daje spore możliwości kreowania rynku, na którym działają agencje evenotwe. Ma wypracowane kanały komunikacji z klientami, ma dobrze rozwiniętą strukturę organizacyjną, prowadzi „szkołę marki”, szkolenia, organizuje konkursy branżowe, pełni rolę mediatora, a często jest po prostu jednym głosem danej grupy interesów. Najważniejszy w tym wszystkim jest fakt, że we wszystkich wspomnianych obszarach zachowuje zawodową bezstronność. Nie było lepszej drogi.

MP: Jakie są główne cele, jakie stawia sobie Klub Eventowy? Krótkofalowo? Długofalowo?
SW: Celów jest wiele. Ten główny, tak jak wspomniałem, to konsolidacja rynku według pewnych wartości i standardów i następnie nagłośnienie ich. Po to, by zmienić nasz wizerunek, postrzeganie i pozycjonowanie w oczach działów zakupu/klientów. Krótkoterminowo to kwestie związane z komunikacją wewnętrzną naszego środowiska, wymiana informacji przy przetargach, stworzenie kategorii eventowych przy KTR, opracowanie szkoleń z zakresu event marketingu przy szkole marki itp. itd.
 
MP: Jaką strategię działania przygotowuje klub? Do jakich środowisk biznesowych będzie chciał dotrzeć?
SW: Chcemy dotrzeć przede wszystkim do zleceniodawców. Chcemy z nimi zacząć prowadzić dialog! Oczywiście na tyle, na ile jest to możliwe w ramach relacji zawodowej. SAR ich zna i ma pomóc nam w jakościowym dotarciu. Organizacja z SAR szeregu szkoleń z zakresu event marketingu to kolejne narzędzie. Na samym końcu możliwe jest zbudowanie grupy zakupowej usług typu: catering, hotele itp.
 
MP: W jaki sposób można się stać członkiem klubu? Czy są jakieś warunki formalne, które należy spełnić? Ile wynosi składka członkowska?
SW: Kryteria, które trzeba spełniać, by przystąpić do Klubu to dwie rekomendacje członka Klubu, minimum trzy lata na rynku, osobowość prawna, 5 mln obrotu, minimum 50% przychodu z działalności eventowej. Zarząd rekomenduje, a na walnym zgromadzeniu Klubu klubowicze głosują za przyjęciem lub odrzuceniem kandydatury. Decyduje zwykła większość. Składka członkowska wynosi 10 000 zł netto rocznie.
 
MP: Rynek eventowy jest dość niesprecyzowany i rozdrobniony, różnie też są klasyfikowane rodzaje spotkań, raz zaliczane do eventów, raz do incentive travel na przykład. Między innym z tego powodu interesy sektora eventowego są reprezentowane przez różne organizacje branżowe. Czy nie obawiają się Państwo, że duża liczba organizacji branżowych może zmniejszyć ich siłę lobbingową?
SW: Na dzień dzisiejszy, nie ma skutecznej organizacji, która byłaby w stanie zmienić rzeczywistość rynku eventowego.

Zaloguj się
Informacje
Branża
Personalia
Realizacje
Otwarcia
Obiekty
Catering
Technologie
Transport
Artykuły
Wywiady
Felietony
Publicystyka
Raport
Prawo
Biblioteka
Incentive travel
Prawo
Ogłoszenia
Przetargi
Praca
Wydarzenia
Galeria
Wyszukiwarka obiektów
Nasze projekty
MP Power Awards©
MP Fast Date©
MP MICE Tour©
MP MICE & More©
MP Impact©
Nasza oferta
Reklama i promocja
Content marketing
Wydarzenia
Konkurs
Webinary
Studio kreatywne
O nas
Polityka prywatności
Grupa odbiorcza
Social media
Kontakt
O MeetingPlanner.pl