Agnieszka Nadstawna: Spa dla umysłu z potrzeby poszukiwania nowych rozwiązań na eventy

Jako pierwsi połączyliśmy radio z warsztatem i eventem, ale także tym samym promujemy artecoaching jako nowoczesną formę szkoleniową i nową formę evenową (incentive), którą na razie realizuję jako jedyny w Polsce arteterapeuta pracujący z biznesem metodą arteterapii i biblioterapii.
Agnieszka Nadstawna, partner w Latawiec Partner Event & Training, w rozmowie z MeetingPlanner.pl opowiada o swoim projekcie „spa dla umysłu”.
MeetingPlanner.pl: Polecasz Muzyczne Terapie jako element programu eventów czy szkoleń. Nazwa brzmi zagadkowo i dość mało kojarzy się z usługą, która mogłaby znaleźć miejsce w naszej branży.
Agnieszka Nadstawna: „Muzyczne Terapie by Nadstawna & Wybranowski" to usługa o przewrotnej nazwie, nie odnosi się bowiem do muzykoterapii, nie jest też terapią w dosłownym rozumieniu tego słowa. Jest to szeroki kompleksowy projekt, na który składają się trzy elementy - nie tylko te związane z branżą spotkań biznesowych: audycja radiowa, artecoaching, czyli warsztaty rozwoju osobistego dla biznesu oraz spotkania z gwiazdami muzyki. Wszystkie „działają” niezależnie, mogą być realizowane „w kawałkach”", ale są także znakomitą niepowtarzalną całością.
MP.pl: No tak, ale na czym to polega?
AN: Pozwolę sobie opowiedzieć krótko o każdym elemencie.
Trzecią część projektu stanowią spotkania z największymi osobowościami światowej sceny muzycznej. Audycja opiera się na trzech głównych gatunkach współczesnej muzyki rozrywkowej: jazzie, bluesie i rocku. Nie jest to kolejny leksykon, ale prezentacja wielkich osobowości sceny. I to właśnie te osoby są gośćmi spotkania z uczestnikami zajęć. Pracownicy firmy, otrzymując niepowtarzalną możliwość obcowania z taką osobą, czują sie wyjątkowo, mogąc im zadać „pytania życia”, dając sobie jednocześnie potężny zastrzyk atrakcyjności socjalnej. Emocje towarzyszące takiemu spotkaniu umiejętnie może wykorzystać manager HR, tworząc na tej bazie lub wspierając np. program motywacyjny. Spotkania prowadzone są w formie interaktywnej z uczestnikami, w bardzo „luźnej” formie, mogą mieć nawet formę wspólnego obiadu czy spotkania przy ognisku albo wycieczki przez las. Osobą prowadzącą jest znany z wywiadów z muzykami i niezależności, polski dziennikarz muzyczny, pracujący na stałe w rozgłośniach międzynarodowych, red. Tomasz Wybranowski. Organizacją zajmuje się Latawiec Partner. To jest oferta dedykowana przede wszystkim imprezom typu incentive oraz programom motywacyjnym w firmach.
Drugi element projektu – artecoaching czyli warsztaty rozwoju osobistego prowadzone przeze mnie – dedykowanym szeroko pojętej branży spotkań.
Nazywam te zajęcia artecoachingiem, ponieważ dalekie są w swojej formie i działaniu od znanej wszystkim formuły szkoleń, za to zbliżone są nieco do coachingu. Jest to trening, którego podstawowym narzędziem oddziaływania i dotarcia do człowieka jest sztuka. Sztuka wywołuje emocje, które powodują otwarcie się na zmianę, akceptowanie jej i wreszcie możliwości jej rozliczenia. Sztuką w przypadku „Muzycznych Terapii” jest właśnie znana wszystkim muzyka oraz klipy i towarzyszące jej promocji formy graficzne (plakaty, fotografie, okładki). A więc rozbudzanie i kształtowanie inteligencji emocjonalnej (ze szczególnym uwzględnieniem motywacji i relaksu) – temu najogólniej służą artecoachingi – m.in. te z serii „Muzyczne Terapie”, nazywane przeze mnie także zamiennie „Spa dla Umysłu”.
Tym pierwszym dostępnym dla każdego elementem przedsięwzięcia pod nazwą „Muzyczne Terapie by Nadstawna & Wybranowski”, jest 50 odcinków 30-minutowej audycji radiowej, której obecnie można słuchać już w 2 międzynarodowych rozgłośniach radiowych: dublińskiej Near FM oraz austriackim FRO, w ramach emitowanych regularnie magazynów polskojęzycznych. Ten program to nie przegląd faktów z historii kultury pop czy historii muzyki - ale esencja człowieczeństwa, którą jest ciągły rozwój naszego umysłu, podana niczym na tacy i ozdobiona prezentacją największych osobowości światowej sceny muzycznej. Audycja ta, to rozważania o tekstach piosenek, przypomnienie słynnych charyzmatycznych głosów, cytaty z wywiadów, które zmieniały całe pokolenia, wspomnienia znanych klipów i okładek – a to wszystko w kontekście refleksji na tematy związane z życiem zawodowym i osobistym słuchaczy audycji i uczestników artecoachingu. Każdy odcinek dedykowany jest podgatunkowi (np. hard rock, electro pop, muzyka filmowa), wykonawcy (np. Miles Davis, U2, Gary Moore), grupie docelowej artecoachingów (np. managerowie, single, zmęczeni managerowie) lub tematyce z zakresu inteligencji emocjonalnej i szeroko pojętego rozwoju osobistego (np. wartościowanie i wyznaczanie celów, work life balance, współpraca między kobietą i mężczyzną).
MP.pl: Skąd się wziął pomysł na stworzenie takiego produktu pod katem naszej branży?
AN: Skąd pomysł na stworzenie? Lubię o tym opowiadać, choć to częste pytanie. Zwykle w prasie kolorowej i w interncie oraz na spotkaniach ze słuchaczami opowiadamy o tym, jak doszło do „aktu wymyślenia”. Ale dla MeetingPlanner.pl muszę powiedzieć o wiele więcej...
Skąd pomysł? Otóż prosta odpowiedź: z potrzeby poszukiwania nowych rozwiązań dla eventu oraz dla rozwijającej się branży szkoleń, coraz bardziej zwracającej się, w ślad za światowymi trendami, w kierunku rozwoju osobistego.
Dobre porozumienie i bliska współpraca z Tomaszem Wybranowskim, znakomitym radiowcem przyniosła pomysł, który – można powiedzieć przewrotnie – zrealizowaliśmy szybciej, niż tak naprawdę go opracowaliśmy. Od momentu wstępnej koncepcji do realizacji pierwszego odcinka upłynęło zaledwie parę dni, a do jego emisji – kilkanaście tygodni.
Ja sama jestem osobą, która zawsze ścigała się z innowacją i wygrywała na setkę z trendami. Całe życie zarządzam marką i usługą innowacyjną, pierwszą. Nie mogło być inaczej i tym razem, bo to wynika z moich cech osobowościowych. I nie jest, ponieważ –nie tylko prawdopodobnie – jako pierwsi połączyliśmy radio z warsztatem i eventem, ale także tym samym promujemy artecoaching jako nowoczesną formę szkoleniową i nową formę evenową (incentive), którą na razie realizuję jako jedyny w Polsce arteterapeuta pracujący z biznesem metodą arteterapii i biblioterapii.
MP.pl: Przy okazji jakiego rodzaju realizacji warto sięgnąć po Muzyczne Terapie, a kiedy nie do końca jest sens je proponować? Czy są dostosowywane do określonej grupy odbiorców? Po prostu, kiedy ten pomysł się sprawdza?
AN: „Muzyczne Terapie – Spa dla Umysłu” to zajęcia, warsztaty które sprawdzają się najlepiej w grupie średnio 10-osobowej (standard to grupa od 6 do 16 osób, ale niedawno prowadziłam zajęcia dla 45 osób, które także udało się dobrze przygotować i z powodzeniem zrealizować). 50 odcinków audycji i 50 tematów zajęć to duża pula możliwości. Przygotowałam i już realizuję od ubiegłego roku (2011) zajęcia przeznaczone dla grup biznesowych managerskich, pomyślane jako motywacja lub relaks, a także te dla grup integracyjnych, które mają scenariusze bardziej „zabawowe”, lekkie, integrujące grupę, nie zawierające ćwiczeń, które powodują zagłębianie się w swoje ja.
Artecoaching sprawdza się jako świadczenie wchodzące w skład wyjazdów o charakterze nagrodowym, ponieważ uczestnik odczuwa bardzo mocno dbałość o jego rozwój, odczuwa, że zajęcia dedykowane są niejako jemu samemu.
Spotkania z osobowościami sceny sprawdzą się w takiej samej sytuacji, ale pasują także do spotkań typu incentive, zwłaszcza, że w niektórych przypadkach mogą być połączone także z wyjątkowym kameralnym koncertem. Taka forma uczestnictwa w koncercie jest bardzo popularna w innych krajach, szczególnie znana jest ze Stanów Zjednoczonych, gdzie ludzie płacą wysokie sumy za bilety na koncerty w małych klubach, w kameralnym gronie, nawet 20 osób, bo wrażenia i emocje wynikające z odbioru sztuki w takich warunkach są niepowtarzalne. Łatwość otrzymania autografu, możliwość fotografowania się – to znakomity kąsek dla wielu, nie tylko wielbicieli danego wykonawcy.
MP.pl: Jak wygląda taka Muzyczna Terapia? Ile czasu powinna trwać, żeby uczestnicy w sposób optymalny z niej skorzystali? Czy są jakieś ograniczenia, co do miejsca, w którym powinna się odbywać?
AN: „Muzyczne Terapie – Spa dla Umysłu” trwa najczęściej od 4 do 8 godzin, w zależności od tematu, liczby uczestników, możliwości czasowych grupy, potrzeb zleceniodawcy. To nie są zajęcia raz napisane i odtwarzane jak – nomen omen – płyta, ale dostosowywane każdorazowo do tematu i grupy a także każdego uczestnika z osobna, jeśli tylko zleceniodawca (np. manager HR) stworzy mi taką możliwość. Optymalny czas to 6-7 godzin, plus przerwy, dla 8-10 uczestników.
Pożądanym miejscem na „Muzyczne Terapie” jest sala z tarasem lub przeszkloną zewnętrzną ścianą, na wysokim piętrze, z widokiem na rozpościerającą się szeroko przestrzeń miejską albo przestrzeń „pustą” aż po horyzont. Ideałem są sale z tarasami lub bezpiecznym wyjściem na dach, gdzie może odbyć się część zajęć, podczas której uczestnicy mają na uszach słuchawki i pozostają jedynie „sami ze sobą” i bezkresem krajobrazu, jaki mają przed oczyma. To jest czas, podczas którego staramy się zapewnić wygodne fotele, leżaki lub materace do leżenia wraz z poduszkami i kocami oraz opaskami na oczy (wyłączając zmysł wzroku, lepiej koncentrujemy się na przekazie ze słuchawek). Nie jest to żadnym ograniczeniem, ponieważ podróżuję po całej Polsce (a ostatnio także dalej) wyposażona w te wszystkie rekwizyty. Brak sali „z widokiem” oczywiście nie dyskwalifikuje. Wtedy efekt patrzenia daleko przed siebie lub w dół trzeba osiągnąć w inny sposób. Mnie osobiście marzą się zajęcia w latarni morskiej.
MP.pl: Czy jest to element oferty Latawca – Szkolenie Plus?
AN: Jest to wariant naszego „Szkolenia Plus” tworzącego synergię działania edukacyjnego i rozrywki oraz wielu innych elementów. Artecoaching, czyli trening rozwoju osobistego metodą arteterapii i metodami łączonymi może być uzupełnieniem działań rozrywkowych, stanowić relaks dla wyjazdów o charakterze rekreacyjnym, wypoczynkowym, turystycznym i motywującym oraz nagrodowym. Doskonale sprawdza się także jako element wsparcia (otwarcia) dla szkoleń typowo biznesowych z zakresu miękkich umiejętności managerskich.
MP.pl: Jesteś arteterapeutą, czy bez kwalifikacji związanych z tą profesją mogłabyś prowadzić Muzyczne Terapie?
AN: Twoje pytanie zmusza mnie do mówienia o sobie i wytłumaczenia się niejako: po co mi to i o co mi chodzi. Zgoda. Ale będzie długo (śmiech)
Poruszam się w kilku obszarach wiedzy a moje działania zawodowe angażują mnie na styku kilku branż. Łączenie "niepołączalnego" przynosi mi ogromną satysfakcję.
Jestem arteterapeutą ze specjalizacją biblioterapia co daje mi tę przewagę nad innymi, że znam metodę (śmiech). Metodyka ta absolutnie mnie fascynuje, więc jestem bardzo aktywną osobą w tej branży, także w środowisku naukowym.
Jestem także z wykształcenia dziennikarką i politologiem, a także organizatorem turystyki biznesowej i eventów oraz licencjonowanym pilotem wycieczek z 20-letnią praktyką, co daje mi z kolei łatwość w obcowaniu zarówno z ludźmi jak i mikrofonem. Ostatnio intensywnie kształcę głos.
Pochodzę z artystycznej rodziny, gdzie mam do czynienia od dziecka z rozmaitymi formami działań artystycznych, posługuję się wieloma technikami plastycznymi, fotografuję i publikuję poezję pod pseudonimem literackim.
Mam szerokie zainteresowania w sektorze kultury i sztuki, ponadto jestem także aktywnym działaczem, a od ubiegłego roku także prezesem Stowarzyszenia Artystów Fabryka Sztuki, co daje mi z kolei wiedzę i naturalną łatwość w posługiwaniu się sztuką jako narzędziem wywierania wpływu na ludzi i tzw. „otwierania” ich.
Czy bez tego wszystkiego mogłabym prowadzić "Muzyczne Terapie"? Nie wiem. Może należałoby zapytać: czy wymyśliłabym je?
MP.pl: Co takiego jeszcze arteterapeuta może wnieść do świata eventów? Czy może jest to oferta bardziej skierowana do organizatorów szkoleń?
AN: Jako arteterapeuta wnoszę do świata eventów – wierzę gorąco i od czasu do czasu naprawdę dostaję potwierdzenie – nowe świeże spojrzenie na człowieka i możliwości korzystania z jego umysłu – tak przez niego samego jak i przez jego pracodawcę. Udział w artetreningu poprawia jakość życia w dosłownym rozumieniu tego słowa poprzez natychmiastową poprawę samopoczucia, relaks, pobudzenie kreatywności, chęci do tworzenia w szerokim rozumieniu i kształcenia się, rozwoju. Takie treningi kształtują odwagę i chęć płynnego zrozumiałego wypowiadania się, a także modelują umiejętność słuchania, ćwiczą uwagę, budują poczucie własnej wartości i poczucie akceptacji w grupie. Sprawdzają sie jako narzędzie relaksująco-motywujące dla managerów ale także jako doping do rozwoju i motywacja do działania dla osób powracających do pracy po dłuższej przerwie (urlop macierzyński, rekonwalescencja) czy osób z syndromem wypalenia zawodowego. Moje zajęcia to kreatywny „kop” zaserwowany w bardzo łagodnej, przyjaznej dla każdego formie, bo w formie zabawy, w atmosferze relaksu lub integracji zespołowej.
MP.pl: Czy połączenie organizacji eventów, szkoleń z programami opartymi na różnych formach sztuki to nowy pomysł na waszą firmę i jednocześnie zmiana pozycjonowania Latawca?
AN: Odkąd pamiętam zawsze chciałam „przemycać” w naszych programach eventowych trochę artystycznych działań, ale rynek na to otworzył sie dopiero niedawno, podążając za trendami zachodnimi. Świat od dawna pracuje inwestując w samopoczucie pracownika, m.in. oferując mu rozwój osobisty oparty na bodźcach zupełnie oderwanych od jego pracy zawodowej. To nie tylko wiąże pracownika z firmą, ale i podnosi znacznie jego efektywność. W Polsce targanej kryzysem branży rozrywkowej i eventowej, a także zawirowaniami branży szkoleniowej, ten trend dopiero się pojawia.
To nie jest nowość w Latawcu, ale rzeczywiście dopiero teraz możemy rozwinąć skrzydła, gdy rynek powoli odkręca kurek z zapotrzebowaniem na te usługi – więc w oczach innych może to być postrzegane jako nowość. Przygotowywałam się do pracy trenera i arteterapeuty dla biznesu wiele lat, zdobywając jednocześnie doświadczenie i wiedzę. Bardzo dbam o jakość i to procentuje. Warto tu dodać, że materiały, które używam w swojej pracy, są wykorzystywane legalnie (posiadam zgody autorów), ponadto posiadam możliwość odtwarzania muzyki bez konieczności dodatkowych opłat.
Agnieszka Nadstawna (partner w Latawiec Partner Event & Training) oraz dziennikarz Tomasz Wybranowski prezentowali „Muzyczne Terapie” podczas „Śniadania dla HR-owca”, 19 kwietnia w warszawskiej restauracji Bravo Roberto.