Mistrzostwa Europy EURO 2012 z korzyścią dla branży spotkań?
Temat wykorzystania zbliżających się Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012 przez branżę spotkań, wzbudzał ostatnio wiele kontrowersji, choćby podczas niedawnego spotkania MPI POLAND CLUB Autumn Meeting 2011, którego tematem były wyzwania i szanse dla hoteli, agencji eventowych i DMC w kontekście EURO 2012.
Z jednej strony głównym beneficjatem wydaje się tu główny organizator wydarzenia, czyli UEFA, z drugiej zaś, jak mówiono z kolei podczas konferencji szkoleniowej „Duże wydarzenia sportowe, jako produkt turystyczny kraju/regionu/miasta - wymagania i organizacja w kontekście przygotowań do UEFA EURO 2012™ w Polsce”, mistrzostwa są doskonałym bodźcem zarówno dla rozwoju gospodarczego jak i turystyki całego kraju.
Pojedyncze firmy, w tym również te z branży spotkań, mogą mieć jednakże trudności z wyciagnięciem korzyści z tego wydarzenia, z kilku powodów. Przede wszystkim, impreza ma zasięg globalny więc jej partnerami staną się największe koncerny. UEFA decyduje również, na podstawie własnych kryteriów, o wyborze współpracowników biznesowych, w tym poddostawców. Ponadto system losowania biletów czy zakaz wykorzystywania znaków towarowych bez zgody UEFA znacznie utrudnił planistom zrobienie z mistrzostw EURO 2012 produktu turystycznego.
Dla całej branży turystyki, w tym również - biznesowej, korzyści wydają się wiec długofalowe, choć nie tak bardzo jak by się to mogło wydawać. Jak powiedział Rafał Szmytke, Prezes POT, możemy się ich spodziewać, w postaci napływu turystów do naszego kraju, już w perspektywie najbliższych dwóch lat. Mistrzostwa to ogromne przedsięwzięcie medialne które z pewnością, będzie miało wpływ na wzmocnienie pozytywnego wizerunku Polski.
Zapytaliśmy Prezesa agendy rządowej czy i w jaki sposób branża spotkań może wykorzystać mistrzostwa UEFA EURO 2012 do swoich celów.
Rafał Szmytke, Prezes Polskiej Organizacji Turystycznej - Pamiętajmy o tym, ze mistrzostwa EURO organizowane w piłce nożnej przez federację europejską to wielkie wydarzenie sportowe, ale też ogromne przedsięwzięcie biznesowe. Mistrzostwa Europy organizowane w Polsce, czy też jak w latach ubiegłych, w innych krajach, jest to jednak impreza którą wymyśliła i na którą wyłączność ma Federacja. Aby ten sport mógł się rozwijać też są potrzebne ogromne pieniądze, sponsorzy. Kwestie związane z używaniem znaków towarowych są bardzo ściśle określone i jeszcze bardziej ściśle przestrzegane przez zainteresowanego, w tym wypadku Federację. Polska Organizacja Turystyczna czy strona rządowa nie jest władna do podejmowania decyzji w tym zakresie, gdyż znak towarowy zastrzeżony jest przez UEFA. W związku z tym, podmioty, które w wyniku negocjacji, zawarły umowę na używanie tego znaku podchodzą do tego tego tematu bardzo biznesowo, Nie do końca jesteśmy specjalnie tym zaskoczeni, bo biorąc pod uwagę poprzednie edycje, tam sytuacja wyglądała podobnie. My jako agenda rządowa, swoją pracę tu wykonujemy. Celem jest poprawa wizerunku Polski, a przede wszystkim - zwiększenie przyjazdów turystow zagranicznych do Polski. My, jako organizacja narodowa, mamy w obszarze długofalowych działań taki cel, aby udział turystyki w produkcie krajowym brutto zwiększył się. Żeby to osiągnąć, nie skupiamy się na działaniach pojedynczych. Staramy się, aby rozpoznawalność naszego kraju, wiedza o naszym kraju i zainteresowanie z punktu widzenia odwiedzin turystów było większe, a w sposób bardzo prosty przekłada sie to na branżę turystyczną, bo tych turystów, którzy w większej ilości przyjadą kiedyś do Polski obsłuży przewoźnik, tour operator, gestor bazy noclegowej czy gastronomicznej. Konkretna firma x czy y będzie miała kłopot być partnerem UEFY, bo są to koncerny globalne, bo impreza jest o zasięgu globalnym. To jest po prostu biznes. Są bardzo określone role za co odpowiada strona rządowa i za co odpowiada UEFA. Na to się zgodziliśmy, bo uznaliśmy w rachunku globalnym, że te inwestycje w sferze infrastrukturalnej, budowa stadionów są i tak z zyskiem dla nas.
źródło: MeetingPlanner.pl, fot. Polska Organizacja Turystyczna