Agata Kondracka: Subiektywny bucket list

Agata Kondracka w cyklu Global Nation czyli historie globaln. Zdjęcie po prawej stronie - noc pod namiotem na pustyni Agafy fot. A. Kondracka
Na zdjęciu: Agata Kondracka w cyklu Global Nation czyli historie globaln. Zdjęcie po prawej stronie - noc pod namiotem na pustyni Agafy fot. A. Kondracka

Zazwyczaj nie stoję w korkach. Właściwie prawie nigdy. Chodzę pieszo, jeżdżę metrem lub na rowerze. Więc gdy ostatnio, wracając z gór, stanęliśmy w korku, było to ciekawe doświadczenie. Zazwyczaj ludzie się denerwują, trąbią, stresują, kombinują, jak ominąć korek. Ja po prostu zaczęłam myśleć o ostatnim roku i zastanawiać się nad kolejnym. Nazwijmy to noworocznym podsumowaniem czy też noworocznymi postanowieniami.
 
Robicie takie? Dla mnie to też nowość, dlatego postanowiłam zrobić subiektywny bucket list. Nie. Nie będą to top destynacje czy tzw. miejsca, które warto odwiedzić, raczej propozycje na to, by doświadczać.
 
Stojąc więc w korku, zapisywałam w myślach kolejne rzeczy.

  1. Noc w namiocie pod gwiazdami, może być luksusowy glamping na pustyni albo zwyczajny namiot na jednej z plaż na Lofotach. Chodzi raczej o doświadczanie. Poczucie wolności, wyjścia nocą przed namiot, by zobaczyć miliony gwiazd na niebie. Odetchnąć głęboko i być tak blisko natury, jak tylko się da.
  2. Zjeść odjechany posiłek. I nie mam tutaj na myśli restauracji z gwiazdkami Michelin (co nie znaczy, że nie może być). Chodzi mi o zmieniający życie posiłek. Coś, czego nigdy się nie spodziewaliście, że może wam smakować. Czy to będzie tacos w Meksyku, pho w Sajgnie, kebab w Stambule czy poke na Hawajach. Odważ się zjeść na ulicy, w przydrożnym barze, w ciemnej, wąskiej uliczce w Neapolu. Zaskocz sam siebie, a jedzenie może zaskoczyć Ciebie i zmienić postrzeganie… świata. Jak jeden stragan w Singapurze, który dostał gwiazdkę Michelin.
  3. Zatrzymaj chwilę w miejscu, które Cię zachwyciło. Namaluj obraz. Nie umiesz. Nie szkodzi. Chodzi o przekazanie emocji za pomocą palców. Spróbuj, czy jesteś na plaży czy w górach – namaluj to, co czujesz, zanurz się w krajobraz i po prostu zacznij tworzyć. To, co namalujesz, postaw na biurku, powieś na ścianie. Gwarantuję, że z każdym spojrzeniem wywoła uśmiech na Twojej twarzy i wprawi Cię w dobry nastrój.
  4. Spróbuj nowego sportu. Cokolwiek. Ja zawsze próbuję pływać na desce. Nigdy się nie nauczyłam, ale gdy jestem w Maroku lub na Hawajach czy na słynnej Bondi Beach – próbowałam i pływałam – i nie mogę być bardziej dumna z siebie. Nawet jeśli za każdym razem upadam i wracam cała poobijana.
  5. Zdobądź nowego kumpla w pubie. Może być w irlandzkim, ale jak będzie w Barri Gotic w Barcelonie też dobrze. Nie ma nic piękniejszego w podróży niż poznawanie nowych ludzi. I wierzcie mi, że często nie kończy się to na jednym wspólnym piwie i kurtuazyjnej rozmowie. U mnie najczęściej po roku ktoś śpi w pokoju mojej córki, odwiedzając Polskę.
  6. A jeśli już poznałeś jakiegoś lokalesa, niech nauczy Cię, jak mówić toast w jego języku. Możesz nie mówić po japońsku, senegalsku, szwedzku, jednak nic tak nie wzbudza ludzkiej sympatii, jak wypowiedziane słowa w ich języku. Więc nie bój się, naucz się tylko kilku słów… – no chyba, że trafisz na Gruzinów, tam tosty to zupełnie inna historia, często rozciągnięta na wielogodzinne biesiadowanie.
  7. Wsiądź do pociągu! Niekoniecznie byle jakiego. Pociągi są fantastyczne. Za oknem zmieniający się krajobraz, nie stoisz w korkach, zawsze lądujesz w centrum miasta i nie jesteś zmęczony! Do tego można grać w karty, rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi i doświadczać czegoś nowego. Nam nawet udało się rozwiesić hamak w pociągu jadącym do Lubljany.
  8. Napij się kawy i zjedz ciastko w legendarnym miejscu. Bo czym byłby Rzym bez cappuccino, Madryt bez cortado, Wiedeń bez tortu Zachera. Kawiarnie w Europie to przygoda, trzeba tylko znaleźć odpowiednią, usiąść przy stoliku i się rozkoszować. Bo nawet Hemingway pisał w Les Deuz Magots, Keats w Antico Caffe Greco, Kafka w Café Louvre.
  9. Jedź w góry. Chciałam napisać w Himalaje, ale przecież każdy ma swój osobisty Mt Everest. Gór wyzwalają w człowieku coś nieoczywistego. Tematyce gór poświęciłam cały felieton w sierpniu 2021 – zainteresowani wciąż mogą go znaleźć na MeetingPlanner.pl. Bo dwa zdania na temat gór to zdecydowanie za mało!
  10. Zjedz domowy posiłek w czyimś domu. Nigdy nie zapomnę jak wspólnie lepiłam chinkali z pewną Gruzinką w Kazbeghi. Nie ma nic prawdziwszego niż wspólne jedzenie przy stole, a jeśli uda ci się pomóc przyrządzać posiłek w kuchni to prawdziwa magia.

A wy jaki macie pomysły? Co byście dodali do naszej wspólnej bucket List?
 
Mój osobisty bucket list? Na razie mam jedną pozycję i chyba jest bliska spełnieniu. Ale ciiiii opowiem Wam w lutym.

Autor: Agata Kondracka, współzałożycielka i współwłaścicielka agencji MindBlowing
Cykl felietonów: Global Nation czyli historie globalne
Agata Kondracka współwłaścicielka agencji MindBlowing w swojej pracy stara się łączyć wartościowe spotkania, przede wszystkim te z kategorii incentive travel, sztukę i zrównoważony sposób prowadzenia biznesu, ze szczególnym naciskiem na dbałość o środowisko i zero waste. I tych aspektów będą dotyczyć głównie jej komentarze.

Zaloguj się
Informacje
Branża
Personalia
Realizacje
Otwarcia
Obiekty
Catering
Technologie
Transport
Artykuły
Wywiady
Felietony
Publicystyka
Raport
Prawo
Biblioteka
Incentive travel
Prawo
Ogłoszenia
Przetargi
Praca
Wydarzenia
Galeria
Wyszukiwarka obiektów
Nasze projekty
MP Power Awards©
MP Fast Date©
MP MICE Tour
MP MICE & More
MP Legia Cup
Nasza oferta
Reklama i promocja
Content marketing
Wydarzenia
Konkurs
Webinary
Studio kreatywne
O nas
Polityka prywatności
Grupa odbiorcza
Social media
Kontakt
O MeetingPlanner.pl